Chełmscy sokiści patrolując stację Chełm natknęli się na opartego o drzwi do budynku nastawni śpiącego mężczyznę. Ciężarem swojego ciała skutecznie blokował wejście i wyjście z budynku. Obudzony na widok funkcjonariuszy obrzucił ich wulgarnymi wyzwiskami.
Zatrzymany 27-letni Paweł Ż. na początek został przewieziony do Izby Wytrzeźwień. W organizmie miał 2,2 prom. alkoholu. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.
Tej samej nocy podobny problem mieli także inni chełmscy sokiści. Patrolując pociąg z Chełma do Dęblina zwrócili uwagę na podróżnego, spożywającego alkohol. Mężczyzna, 40-letni Andrzej S. z Włodawy kategorycznie odmówił przyjęcia mandatu. Wysiadając z pociągu na odchodnym również wyzywał funkcjonariuszy, a do tego kopnął dowódcę patrolu w biodro.
Tego sokistom było już dosyć. Zatrzymanego obezwładnili, skuli kajdankami i dowieźli do stacji Jaszczów, gdzie oddali go w ręce policjantom z Łęcznej. Badanie na trzeźwość wykazał w organizmie włodawianina 2,5 prom. alkoholu.