W chełmskiej podstrefie ekonomicznej ruszyła pierwsza budowa. Zakład przy ul. Hutniczej stawia inwestor z branży tworzyw sztucznych. Zapowiada, że jeszcze w tym roku uruchomi produkcję
– To w pewien sposób wieńczy nasze długie starania i procedury związane z utworzeniem chełmskiej podstrefy i przyciągnięciem do Chełma nowych inwestorów – mówi Agata Fisz, prezydent Chełma. – Chodzi nie tylko o zagospodarowanie miejskich terenów, ale przede wszystkim o tworzenie nowych miejsc pracy. Na chwilę obecną pięć firm chce tworzyć u nas nowe zakłady i fabryki. Zapewniam, że inwestorów będzie jeszcze więcej – obiecuje.
Przy Hutniczej powstają hale produkcyjne o powierzchni 3 tys. mkw. Pod ich dachem zatrudnienie ma znaleźć kilkadziesiąt osób. Firma z Lublina chce produkować opakowania i inne wyroby z tworzyw sztucznych na rynek polski i zagraniczny.
– Inwestor zapewniał, że produkcję w zakładzie w Chełmie chciałby rozpocząć jeszcze w tym roku, a więc cały proces budowania i wyposażenia powinien zakończyć się w najbliższych miesiącach – mówi Marcin Grel, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą UM. – To może oznaczać, że proces rekrutacyjny pracowników rozpocznie się niebawem. Wstępnie liczba pracowników we wniosku inwestorskim to około 40 osób. Inwestor zapowiada jednak, że ilość etatów może wzrosnąć.
Niezależnie od rozpoczętej budowy miasto intensywnie szuka kolejnych inwestorów. Przetargi na sprzedaż działek w strefie ruszą najprawdopodobniej we wrześniu. Dobiegają też końca prace projektowe związane z planowanym przedłużeniem ul. Hutniczej. Nowa droga o długości około 600 m ma obsługiwać kilka zakładów produkcyjnych, które mają powstać w chełmskiej podstrefie. Miasto czeka również na decyzje w sprawie rozszerzenia podstrefy o kolejne 16 ha.
– Dzisiaj możemy mówić o około nowych 300 miejscach pracy w przemyśle, ale dotyczy to tylko terenów położonych przy ul. Hutniczej i Chemicznej – mówi prezydent Fisz. – Liczę na to, że po włączeniu do podstrefy terenów przy ulicach Wschodniej i Ceramicznej i tam powstaną kolejne zakłady, a co za tym idzie nowe miejsca pracy. Sądzę, że ożywienie na lokalnym rynku pracy już wkrótce będzie wyraźnie dostrzegalne.