Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
To ciągle tylko podejrzenia, ale wiele wskazuje na to, że to jeden z synów pobił matkę. Ciało 74-letniej kobiety znaleziono wczoraj w jej mieszkaniu. Dziś przeprowadzono sekcję. Jej wyniki mają być znane jutro.
74-letnia Bogumiła P. mieszkała razem ze swoimi dwoma synami: 51-letnim Andrzejem i 49-letnim Mirosławem. To właśnie starszy z braci, jak powiedział policji, po powrocie do domu znalazł ciało matki. Leżało na podłodze w przedpokoju.
Lekarz badając ciało zauważył obrażenia głowy u kobiety, wskazujące, że do śmierci 74-latki mogło dojść w wyniku działania innych osób.
Policjanci przeprowadzili oględziny domu, zabezpieczyli ślady i zatrzymali do wyjaśnienia synów kobiety. Dziś jeden z nich, 49-letni Mirosław, po przesłuchaniu został zwolniony. W areszcie pozostaje 51-letni Andrzej P.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji pomiędzy matką, a starszym synem doszło do kłótni podczas której najprawdopodobniej ją pobił. Śledczy nie podają na razie żadnych szczegółów. Jednak jak mówi Romuald Sitarz, rzecznik prokuratury Okręgowej w Zamosciu, prawdopodobnie jutro Mirosławowi P. zostaną postawione zarzuty.
Lekarz badając ciało zauważył obrażenia głowy u kobiety, wskazujące, że do śmierci 74-latki mogło dojść w wyniku działania innych osób.
Policjanci przeprowadzili oględziny domu, zabezpieczyli ślady i zatrzymali do wyjaśnienia synów kobiety. Dziś jeden z nich, 49-letni Mirosław, po przesłuchaniu został zwolniony. W areszcie pozostaje 51-letni Andrzej P.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji pomiędzy matką, a starszym synem doszło do kłótni podczas której najprawdopodobniej ją pobił. Śledczy nie podają na razie żadnych szczegółów. Jednak jak mówi Romuald Sitarz, rzecznik prokuratury Okręgowej w Zamosciu, prawdopodobnie jutro Mirosławowi P. zostaną postawione zarzuty.
