Do mieszkania weszli przez okno. Splądrowali kuchnię a potem obudzili gospodarza. Zażądali pieniędzy. Właściciel mieszkania rozkazu nie spełnił i kazał złodziejom wyjść z domu.
Włamywacze zażądali pieniędzy. Zaspany 48-latek odmówił spełnienia ich żądań. Nie stracił rezonu, otworzył drzwi wejściowe i wyprosił mężczyzn z domu. Ci bez oporów wyszli.
Dopiero wtedy gospodarz zorientował się, że z kuchni zniknęło 400 zł. Powiadomiona o zdarzeniu policja szybko ustaliła kim byli "nocni goście”. To 33 i 30-letni mieszkańcy gm. Hańsk.
Mężczyźni przyznali się do włamania, jednak zaprzeczyli, że cokolwiek z mieszkania ukradli. Nie wiadomo jeszcze, czy prokurator da wiarę tym słowom.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.