Przeglądają ogłoszenia w gazetach i witrynach. Pytają w urzędzie pracy i agencjach pośrednictwa. Młodzi ludzie szukają wakacyjnej pracy na różne sposoby. Najczęściej okazuje się jednak, że najłatwiej znaleźć ją dzięki poczcie pantoflowej.
Młodzież najczęściej rozgląda się za pracą lekką i dobrze płatną. Szczęścia szukają m.in. w Powiatowym Urzędzie Pracy. Ten oferuje przede wszystkim wakacyjne staże. W tego typu pracy, młodzież ma zwykle obowiązki jak na pełnym etacie.
Aby zdobyć staż, chętny musi pójść w miejsce, gdzie chciałby go odbywać i poprosić o taką możliwość. PUP nie oferuje wielkich pieniędzy jednak, jeśli ktoś chce zarobić tylko na wakacyjne wydatki, jest to dobry pomysł. – Staże cieszą się dużym powodzeniem. Dzięki nam w czerwcu pracę znalazło ponad 100 osób – mówi Małgorzata Forysiuk z PUP.
Lepiej płatne oferty, jednak w innym charakterze, mają Ochotnicze Hufce Pracy. Proponują wyjazdy na plantacje owoców w okolicy Chełma. Ile można zarobić? Cena za łubiankę lub kilogram zebranych owoców waha się od 1,50 do 2,50 zł w zależności od pogody i wielkości zbiorów.
– W tym roku mamy zdecydowanie mniej chętnych niż w poprzednich latach –mówi Wiesław Wróblewski, dyrektor OHP. – Jednak zainteresowanie jest. Gdy tylko pojawia się nowe ogłoszenie, młodzież pocztą pantoflową przekazuje sobie o nim informacje. Niestety, przez ulewy plantatorzy mają mniejsze zbiory, więc i liczba ofert pracy się zmniejszyła.
Dobrym sposobem szukania wakacyjnego zajęcia jest przeglądanie ogłoszeń wywieszanych w witrynach sklepów i barów oraz dostęp do informacji "z drugiej ręki”. Tak pracę znalazł m.in. tegoroczny maturzysta, Konrad Delekta. Piecze pizzę w jednej z miejskich restauracji – Mój brat pracuje w tym lokalu. Kiedy zwolniło się miejsce, dał mi znać – mówi Konrad. Praca tego typu pozwala zarobić od 3 do 5 zł za godzinę.
Młodym ludziom zależy nie tylko na dobrym zarobku, ale także na znalezieniu uczciwego pracodawcy, który na pewno wypłaci zarobione pieniądze. – Muszę przyznać, że to spory problem – mówi Kamil, student matematyki. – Ja miałem szczęście, bo kolega szukał pracowników. Teraz układam u niego kostkę brukową.
Zarobek może przynieść też sprzedawanie okularów na deptaku. Niestety wypłata jest uzależniona od liczby sprzedanych par. Studentka anglistyki Ewelina, już drugie wakacje pracuje w ten sposób. – Średnio zarabiam około 5 zł za godzinę – mówi Ewelina.