Mroźna zima zniszczyła drogi w całym regionie. Ekipy remontowe zabrały się już za łatanie dziur. – Rezultaty widać jednak tylko na głównych trasach – skarżą się nasi Czytelnicy. By zmobilizować drogowców, wspólnie wybierzmy tegoroczną Miss Dziur.
Droga do Wierzbicy zdążyła dać się we znaki m.in. Stanisławowi Dębowiakowi, który codziennie musi dojeżdżać nią do pracy. – Najgorzej jest między Ochożą i Kamienną Górą, ale też od Pniówna niemal do samej Wierzbicy – mówi Dębowiak.
W Chełmie najgorzej wygląda nawierzchnia ulicy Kochanowskiego. Po zimie pełno tu dziur i kolein. – Drogowcy zaczną tam pracę w najbliższych dniach – zapewnia Krzysztof Tomasik, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. – Na razie muszą jednak skończyć remont ulicy Zachodniej i Lubelskiej. Ich stan też jest tragiczny. Nie tylko z powodu mrozu, ale też dużego ruchu.
Gdzie jeszcze są dziury? – Mogę długo wyliczać, ale po tej zimie najgorzej jeździ mi się ulicą 11 Listopada, Szwoleżerów i Jagiellońską – skarży się Tomasz Kowalczyk z Chełma. – Trzeba ostrożnie manewrować, żeby ominąć wystające studzienki i nie wjechać w jakiś uskok.
Na naprawę zniszczonych dróg miasto wydało w tym roku już ponad 300 tys. zł, a na tym się nie skończy.
Kierowcy, którzy wpadając w dziurę uszkodzili samochód, mogą dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi. W miastach powiatowych, zanotowano od kilku do kilkunastu zgłoszeń. W Lublinie było ich ponad sto. (JSZ)
Daj znać o dziurze
Mile widziane będą także zdjęcia. Fotografie zniszczonych dróg można przesyłać też na alarm24@dziennikwschodni.pl. Wszystkie opublikujemy na naszej stronie internetowej, a najciekawsze w wydaniu papierowym. Spośród nich internauci wybiorą Miss Dziur 2010 i Odcinek Specjalny.