Był w PiS, a teraz Artur Juszczak, prezes miejskiej spółki Chełmski Park Wodny i Targowiska Miejskie nie zdradza, dokąd się wybiera, żeby kontynuować polityczną karierę.
Juszczak to były działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którym doszedł aż do funkcji wiceprezesa miejskich struktur PSL. Tuż przed wyborami w 2018 roku porzucił jednak ludowców, co było w Chełmie wielkim zaskoczeniem. Przeszedł do PiS, co mu się opłaciło, bo dostał "jedynkę" na liście i zebrał 1070 głosów. A że zamieszczał w internecie kampanijne zdjęcia z Jakubem Banaszkiem, to nikt też się w Chełmie specjalnie nie zdziwił, gdy Banaszek, gdy został prezydentem, mianował go swoim I zastępcą.
Ale prezydentura Juszczaka trwała zaledwie cztery miesiące. Z końcem kwietnia 2019 roku były ludowiec pożegnał się z magistrackim fotelem i został prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami, jedynej w mieście spółki w świetnej kondycji finansowej. Jednak i tu jego prezesowanie zakończyło się szybko i niespodziewanie, bo 1 sierpnia został nowym prezesem spółki Chełmski Park Wodny i Targowiska Miejskie.
To dobrze płatne stanowisko – Grzegorz Orzełowski, który odszedł z chełmskiego aquaparku do CSK w Lublinie, miał w Chełmie pensję na poziomie 12 022 zł. Ale park wodny to nie PGO – spółka ma długi, zalegając tylko ratownikom 400 tys. zł. I nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja się poprawiła.
Artur Juszczak nie chciał komentować swego odejścia z PiS, odsyłając nas do szefa miejskich struktur partii Zdzisława Szweda.
– Juszczak złożył rezygnację w końcu roku. Nie rozmawialiśmy o tym, do jakiej partii się wybiera – powiedział Dziennikowi Zdzisław Szwed.
Ale w Chełmie mówi się, że Juszczak przejdzie do Porozumienia Jarosława Gowina. W tej partii liderem w regionie jest nie kto inny jak prezydent Chełma Jakub Banaszek.
Z fotela prezesa na kierownicze stanowisko, ale już w rządowej administracji, przeszedł Rafał Bukowski. Ten były chełmski radny, który startował do Sejmu z listy KORWIN, ale także był blisko chełmskiego PiS. Gdy więc po wygranych wyborach ruszyła w Chełmie pierwsza od 12 lat karuzela kadrowa, Rafał Bukowski z końcem grudnia 2018 roku został prezesem Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych, spółki która stała na krawędzi upadku. Szefował jej krótko, bo do lipca 2019 roku, kiedy to powołano w jego miejsce Katarzynę Hapońską-Gajewską. Bukowski wrócił na stanowisko specjalisty ds. ochrony środowiska w MPEC, bo wziął urlop bezpłatny na czas prezesowania w PUM.
Wystartował w konkursie na kierownika Centrum Usług Wspólnych Narodowego Funduszu Zdrowia w Chełmie i mając – ośmiu kontrkandydatów – wygrał go. CUW to jedna z tych jednostek, które mają stworzyć miejsca pracy w Chełmie, co zapowiadał w kampanii wyborczej Jakub Banaszek.