Mieszkaniec Wólki Orłowskiej nie krył zadowolenia po tym, jak policjanci zwrócili mu skradzioną dwa miesiące temu piłę spalinową. Mężczyzna odzyskał swoją własność, choć nawet nie zgłosił, że została mu ukradziona.
Nieprzyjemności będzie miał także ten, kto piłę kupił. – Każdy kto kupuje, pomaga sprzedać lub ukryć kradzioną rzecz również podlega odpowiedzialności karnej – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. – Za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Skradziony sprzęt już wrócił do prawowitego właściciela.