Lepiej późno niż wcale, mówią interesanci odwiedzający chełmski Gmach. Chodzi o to, że w końcu w budynku, gdzie mają swoje siedziby różne instytucje i urzędy, można bez problemu zrobić odbitki kserograficzne. Na to, aby ułatwić życie petentom, zdecydowało się starostwo powiatowe.
Pan Krzysztof nie jest jedyna osobą, która uważała, że ksero w takim miejscu jak Gmach jest potrzebne.
– Od początku swej pracy spotykałem się z postulatami mieszkańców, którzy mieli problem z kopiowaniem tu na miejscu dokumentów – mówi starosta Paweł Ciechan. – Szukaliśmy rozwiązania najlepszego dla ludzi. Dlatego zdecydowaliśmy się na samoobsługowy automat. Jego obsługa bajecznie prosta.
Wykonanie jednej kopii w automacie kosztuje 20 groszy. Maszyna przyjmuje tylko bilon. Ksero ustawiono na pierwszym piętrze zajmowanym przez Starostwo, skrzydło A.