(Fot. Jacek Barczyński)
Mieszkańcy gminy Włodawa niedługo otrzymają umowy z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej na odbiór śmieci. Do tej pory płacili za tyle odpadów, ile wyprodukowali. Teraz przyjdzie im płacić ryczałtem. Stawka od osoby w go-spodarstwie została ustalona na 5,20 zł za miesiąc.
– Pierwotnie planowaliśmy wprowadzenie podatku śmieciowego – mówi Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa.
– Okazało się to jednak niemożliwe przed sezonem, a nawet przed końcem roku. Wynika to z braku zaktualizowanego Wo-jewódzkiego Planu Gospodarki Opadami. Do podatku wrócimy, kiedy Sejmik Wojewódzki uchwali taki plan i określi Regiony Gospodarki Odpadami.
Dotychczasowy system odbioru domowych odpadów, chociaż mógł wydawać się sprawiedliwy nie był skuteczny. Dowodem na to do tej pory są śmieci zalegające w lasach, przydrożnych rowach, czy przystankach. Komunalnicy znajdywali je nawet w kontenerach przy cmentarzach. Stąd wziął się sprawdzony już w sąsiednich gminach pomysł na zryczałtowanie opłat.
– Każdy mieszkaniec wraz z umową otrzyma szczegółową informację o nowym systemie – dodaje Sawicki. – Myślę, że wysokość stawki nie powinna nikogo razić, skoro podobne wcześniej przyjęli nasi sąsiedzi.
Nowinką w gminnej gospodarce śmieciowej jest i to, że MPGK zamierza wycofać się z obsługi kolonii letniskowych w obrębie kompleksu Jezioro Białe-Glinki. Jego dotychczasowe obowiązki przejmie Gminny Zakład Budżetowy, który już wcześniej przejął od włodawskich komunalników zadanie utrzymywania w czystości obwodnicy Jeziora Białego.
Obowiązkiem właścicieli daczy będzie teraz podpisanie umów z GZB. Wobec opornych wójt nie będzie się wahał korzystać z surowych przepisów Ordynacji Podatkowej.
– Długo czekałem na takie właśnie rozwiązanie – mówi Jan Pawłowski z Chełma, który w Okunince ma domek letniskowy. – Teraz nie będziemy musieli gromadzić śmieci na swoich posesjach i czekać na przyjazd śmieciarki, ale na bieżąco wynosić je do kontenera. Liczę na to, że tych kontenerów będzie wystarczająco dużo i że będą praktycznie rozlokowane. Jacek Barczyński