Blisko 400 sztuk kolczyków, bransolet, pierścionków i łańcuszków wartych ok. 50 tys. zł ukradli mężczyźni, którzy włamali się do sklepu jubilerskiego w Chełmie. Kilka godzin później byli już w rękach policji.
- Były to pierścionki, zawieszki, kolczyki, bransolety i łańcuszki. Pokrzywdzony oszacował wartość strat na 50 tysięcy złotych - mówi Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego chełmskiej komendy. Z jednej strony prowadzone były czynności dochodzeniowe, z drugie działania operacyjne. - Zbierano i łączono ze sobą wszelkie informacje, wszelkie ślady, które mogły doprowadzić na trop włamywaczy - tłumaczy Czyż.
Po kilku godzinach od zdarzenia kryminalni zatrzymali dwóch mieszkańców Chełma w wieku 19 i 22 lat. Policjanci przeszukali mieszkania zatrzymanych. Pod jednym z adresów, na strychu domu, ukryta była zrabowana biżuteria. Odzyskano całość skradzionego mienia.
Jak ustalili śledczy 19-letni Patryk K. oraz 22-letni Artur I. mają na swoim konie także dwa włamania do sklepu komputerowego. Do przestępstw doszło w marcu w centrum Chełma. Złodzieje skradli w sumie 16 laptopów o wartości ponad 34 tysięcy złotych.
Podejrzani byli już wcześniej notowani. - Młodszy z nich za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu oraz wolności. Starszy za kradzież oraz posiadanie narkotyków - mówi rzeczniczka chełmskiej policji.
W sobotę obaj zostali doprowadzeni do sądu, gdzie orzeczono wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.