Puławska prokuratura oskarżyła ośmiu chełmskich policjantów o bicie i straszenie przesłuchiwanych mężczyzn. Funkcjonariusze mieli ich m.in. bić pałkami po stopach.
Pod koniec 2009 roku policjanci prowadzili sprawę związaną ze sprzedażą narkotyków. Przesłuchiwali młodych mężczyzn, których podejrzewali o handel środkami odurzającymi. Według prokuratury chcieli wymusić od nich przyznanie się do winy: mieli bić pałką po stopach i rękami po głowie. Przesłuchiwani częściowo przyznawali się, ale do mniejszej ilości przestępstw niż chcieli policjanci.
Jeden z przesłuchiwanych po powrocie do domu poskarżył się ojcu. Mężczyzna zabrał syna do szpitala, zlecił zrobienie obdukcji posiniaczonych stóp a potem zawiadomił prokuraturę.
Prokuratura wylicza, że w tym wątku sprawy, niedozwolone metody policjanci zastosowali wobec ośmiu osób.
Kolejne zarzuty dotyczą przesłuchiwania mężczyzny w sprawie rozboju. O zmuszanie go do przyznania się oskarżeni zostali Piotr Dz. i Dariusz Z., z Wydziału Kryminalnego KMP w Chełmie oraz Marcin R., funkcjonariusz Komisariatu Policji w Dorohusku.
- Wszyscy podejrzani nie przyznali się do dokonania zarzuconych im czynów, zaprzeczając zdarzeniom wskazanym przez pokrzywdzonych – dodaje Syk-Jankowska.