Prezydent Chełma Agata Fisz (SLD) oskarża swego poprzednika Krzysztofa Grabczuka (PO) o poświadczenie nieprawdy w dokumentach.
Pod dokumentami (z grudnia 2004 r. i grudnia 2005 r.) podpisali się: ówczesny prezydent Chełma Krzysztof Grabczuk, skarbnik miasta Edmund Bożeński oraz inspektor jednego z miejskich referatów Iwona Nakielska. Wszyscy pracują teraz w Urzędzie Marszałkowskim (Grabczuk jest członkiem Zarządu Województwa). - Te osoby poświadczyły nieprawdę - oskarża prezydent Fisz. - Moim obowiązkiem było poinformowanie o tym prokuratury.
- Wszystkie niezbędne kontrole były prowadzone. Urząd był przecież po lupą Regionalnej Izby Obrachunkowej, która nie stwierdziła żadnych uchybień - broni się Grabczuk. - Zresztą, za ich prowadzenie odpowiadała ówczesna dyrektor Wydziału Budżetu i Kosztów Budżetowych Barbara Rozwałka, którą pani Fisz powołała na miejskiego skarbnika.
Zdaniem Grabczuka, zarzuty są bezpodstawne. - Najzwyczajniej chodzi o robienie zadymy politycznej - ucina. - I odwrócenie uwagi wszystkich od tego, że pani prezydent nie rozliczyła dotacji z ministerstwa za zeszły rok, przez co w tym roku instytucje kultury z Chełma nie dostaną ani złotówki. (mb)