Strażnicy graniczni rozbili dwa gangi przemytników papierosów. Śledczy zajmujący się sprawą postawili przed sądem 19 osób. Oskarżeni mieli przemycić towar wart miliony złotych.
Śledztwo w tej sprawie prowadził lubelski wydział Prokuratury Krajowej. Jak ustalono, pierwszą grupą przemytników kierował Seweryn N. z Lublina. Działał od marca 2019 r. do kwietnia ubiegłego roku w rejonie Hrubieszowa, Woli Uhruskiej, Kryłowa, Horodła i Zbereża.
Drugim gangiem kierował Sławomir Z. z okolic Chełma. Jego grupa przemycała papierosy w rejonie Zbereża i Woli Uhruskiej. Przestępcy działali od marca 2019 r. do stycznia 2020 r.
Jak ustalili śledczy, początkowo grupy te ze sobą rywalizowały. W październiku 2019 r. przestępcy zaczęli współpracować. Wśród przemytników byli sami Polacy. Mieszkańcy Lublina i powiatu chełmskiego.
Przemycając papierosy przez rzekę Bug, korzystali z łodzi pontonowych. Po załadunku na ukraińskim brzegu papierosy były rozładowywane w Polsce, a następnie odbierane przez poszczególnych członków grupy. Ci wywozili je specjalnie przystosowanymi do tego celu samochodami terenowymi w głąb kraju. Auta miały zwiększoną moc, napęd na cztery koła i podniesione zawieszenie. Kierowcy byli wyposażeni w noktowizory.
Według prokuratury, Skarb Państwa stracił na działalności przemytników blisko 18 milionów złotych. Podczas śledztwa ustalono, że członkowie obu grup mają na koncie przynajmniej 38 przemytów. Przewieźli ponad 760 tys. paczek papierosów. Dwóch z oskarżonych zajmowało się również handlem amfetaminą i mefedronem. U dwóch członków grupy znaleziono broń palną i amunicję.
Akt oskarżenia przeciwko przemytnikom trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Lublinie. Sewerynowi N., Sławomirowi Z. i ich kompanom grozi do 10 lat więzienia.