W najbliższy czwartek i piątek świąteczne zakupy w supermarkecie Albert będą pakowali uczniowie z zespołu szkół przy ul. Wołyńskiej.
Ozdoby choinkowe, wśród których znalazły się przeznaczone specjalnie na potrzeby akcji "Piotrusiowe aniołki”, uczniowie z ZSO nr 1 i wychowankowie domu dziecka przygotowywali już od kilku dni. Wszyscy są dumni, że dochód ze sprzedaży ich prac pomoże wesprzeć chorego chłopca.
- Fajnie jest pomagać, zwłaszcza takiemu maluszkowi - mówi Justyna, uczennica klasy III c gimnazjum. - To już kolejna akcja, do której się dołączamy.
Rok temu uczniowie w ramach akcji "Otwórzmy swoje serca” zbierali pieniądze na leczenie Emilki Ragan. Wtedy sprzedawali wykonane przez siebie kwiaty "Emilie”. Teraz OSS pomaga Piotrusiowi. - Trzeba pomagać, bo nigdy nie wiadomo, co nas spotka w życiu - dodaje gimnazjalista Mateusz.
Malutkiego Piotrusia dobrze znają Ilona, Karolina i Kasia, wychowanki chełmskiego domu dziecka. Teraz, gdy malec większość czasu spędza w szpitalu, dziewczynkom bardzo go brakuje. - Dlatego brałyśmy udział w zbiórkach pieniędzy, a teraz robimy aniołki - mówi Ilona.
Natalia jeszcze miesiąc temu trzymała Piotrusia na rękach. - Wtedy pomyślałam sobie, że jest taki kochany i bezbronny, i nie można go zostawić bez pomocy.
Dotąd uczniowie "Jedynki” zorganizowali już sprzedaż ozdób choinkowych podczas koncertu na pl. Łuczkowskiego, zbiórkę pieniędzy wśród uczniów pn. "Dziś zamiast paczki chipsów - 1 zł dla Piotrusia” oraz aukcję ozdób choinkowych dla rodziców i nauczycieli. Tak jak podczas poprzednich przedsięwzięć, także w Albercie, kwestujące dzieci będą miały identyfikatory ze znakiem akcji. Pieczątki z logo OSS będą także na wszystkich ozdobach. Tak, aby nie było wątpliwości, kto i dla kogo zbiera pieniądze.
- Tyle się mówi o przemocy w szkołach - mówi Anna Czwalińska, koordynatorka akcji. - A nasze dzieci pokazują, że najlepszą odpowiedzią na przemoc jest czynienie dobra. Pamiętajmy też, że one, nie tylko wyciągają ręce po datki, ale wcześniej wkładają w akcję własną pracę. Dlatego nie odtrącajmy dziecięcych rąk z puszkami. Pozwólmy im przeżyć uczucie satysfakcji, gdy chcą zrobić coś dobrego.