W jednej z krypt pod Bazyliką NMP pracujący tam archeolodzy złożyli szereg worków. Wszystkie zawierają szczątki osób, które w ciągu minionych 800 lat zostały tam pochowane. Teraz czekają na ponowny, godny pochówek.
Archeolodzy właśnie zakończyli i podsumowują tegoroczny sezon badawczy w podziemiach chełmskiej świątyni.
– Mamy już za sobą cztery piąte zaplanowanych prac – mówi nadzorujący badania archeolog Stanisław Gołub. – Jeśli chodzi o znalezione ludzkie szczątki, to za zgodą księdza proboszcza Andrzeja Sternika zostaną złożone w ossuarium, zaprojektowanym przeze mnie w jednej z krypt. Tam mają być przysypane warstwą piasku i przykryte lekką szlichtą wapienną. Na wierzchu umieścimy zabytkową trumnę, która została poddana już konserwacji.
Gołub wraz z gospodarzem świątyni planują także odtworzenie unikalnej w skali kraju krypty biskupów unickich. Między innymi rozpoznali pochówek biskupa Porfiriusza Skarbka Ważyńskiego. Z uwagi na zasługi dla kraju jego ciało ma być złożone w oddzielnym sarkofagu. Właśnie biskup Ważyński błogosławił Insurekcji Kościuszkowskiej, organizował na jej rzecz szeroki ruch wsparcia, a z samym Naczelnikiem osobiście spotkał się w chełmskiej bazylice.
Od 2013 r. w podziemiach świątyni na Górze Chełmskiej archeolodzy zdążyli zbadać już ponad 200 grobów. Zebrali w nich bogaty materiał będący świadectwem pogrzebowych obrządków właściwych dla ośmiu kolejnych stuleci i wyznań katolickiego, greckokatolickiego i prawosławnego.
– Z 700-letnim kultem Chełmskiej Ikony Matki Bożej wiąże się historia, wydarzenia i ludzie – mówi ks. Sternik. – Oficjalne otwarcie krypt dla zwiedzających nastąpi dopiero wtedy, kiedy zakończą się badania, a architekci i konstruktorzy zabezpieczą podziemia. Na tę uroczystość zaprosimy także duchownych greckokatolickich i prawosławnych.
Równolegle z pracami badawczymi trwają roboty związane z zapewnieniem podziemnym pomieszczeniom oświetlenia i wentylacji. Nowa instalacja elektryczna pozwoli również na wykorzystanie urządzeń do osuszania zawilgoconych ścian. Ponadto na zewnątrz dobiega końca budowa wejścia do krypt. Gdzie będzie wyjście, jeszcze nie wiadomo. Być może w tym celu wykorzystany zostanie niedawno odkryty tajemniczy tunel prowadzący z krypt do piwnic znajdującego się po sąsiedzku dawnego klasztoru Bazylianów.
Osiągnięciem archeologów jest także odkrycie murów i konstrukcji cerkwi wzniesionej jeszcze w XIII w. przez księcia Daniela. Budowniczowie bazyliki na szczęście ich nie zniszczyli, za to umiejętnie wpletli do swoich architektonicznych planów. Teraz zadaniem archeologów i współpracujących z nimi architektów, również z Ukrainy, jest przygotowanie dokumentacji potrzebnych jeszcze prac budowlanych do ubiegania się o ich dofinansowanie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.