Jest hasło "Chełm moje miasto”, herb i adres strony www. W tak wyglądające naklejki od wczoraj może zaopatrzyć się każdy mieszkaniec miasta. Potem wystarczy je nakleić na tylną szybę w samochodzie
i w drogę.
O tym, że naklejki będą wydrukowane, mieszkańcy dowiedzieli się jeszcze w maju z mediów i niecierpliwie dopytywali, kiedy w końcu będzie je można dostać. Irena Korcz odwiedziła wczoraj punkt informacji turystycznej i tym samym jako jedna z pierwszych osób dostała naklejkę.
– To naprawdę świetny pomysł – mówi pani Irena. – Jeszcze dziś przykleję ją na samochód. Niedługo wyjeżdżam nad Solinę, więc będzie jak znalazł. Wezmę też jedną dla siostry.
Nalepkę "Chełm moje miasto” na służbowy samochód nakleiła wczoraj prezydent Agata Fisz. – Zapewniam, że drugą nakleję też na moją prywatną skodę – obiecuje Fisz. – Cieszę się, że mieszkańcom pomysł się spodobał, a wielu deklaruje, że naklejki na swoich autach umieści.
Samoprzylepne plakietki pojawią się na tylnych szybach samochodów należących do miasta i podległych mu spółek. Dostanie je też bezpłatnie każdy, kto przyjdzie do wydziału komunikacji zarejestrować samochód. Można je będzie też otrzymać m.in. w Chełmskiej Informacji Turystycznej i... naszej redakcji przy ul. Kopernika 2.
Do rozdania jest 10 tysięcy plakietek. Ich druk kosztował miasto nieco ponad 4,8 tys. zł. Jeden z kierowców pomysł kwituje krótko: – Niegłupio to wymyślili, ale ja życzyłbym sobie, żeby nasi kierowcy robili promocję miastu nie tylko naklejkami, ale i dobrym zachowaniem na drodze.