Nawet 50 tysięcy zł oszczędności miesięcznie da Chełmskim Liniom Autobusowym obniżenie pensji pracownikom. Mniej o 20 proc. zarabia teraz też prezes spółki Mariusz Chudoba. I jest jedynym prezesem miejskiej spółki, który w związku z pandemią Covid-19 obniżył sobie i pracownikom wynagrodzenie i etaty.
Przed rokiem, 22 lipca 2019 prezesi ośmiu chełmskich spółek miejskich przedstawili radnym sytuację w swoich firmach po pierwszym półroczu. Chwilę wcześniej prezesi MPEC, PUM i MPGK zapowiedzieli złożenie wniosków do prokuratury o ściganie poprzedników za działania, które doprowadził spółki do fatalnej sytuacji finansowej.
Nowa prezes Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych Katarzyna Hapońska-Gajewska mówiła o wszczęciu postępowania sanacyjnego, a było tak źle, bo MPGK odciął już w biurowcu spółki wodę.
2018 rok Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zakończyło ze stratą niemal 7 mln zł, w pierwsze półrocze 2019 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych kierowane przez Andrzeja Serafina, wkroczyło stratą 118 tys. zł.
Więcej, bo 450 tys. zł straty zanotowało w tym czasie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
Ale rekord i tak należał do Chełmskiego Parku Wodnego i Targowisk Miejskich, które w pierwszym półroczu 2019 roku odnotował 1 mln 34 tys. zł straty. Nic też nie wskazywało, żeby dług miał znacząco zmaleć.
Na sesji 22 lipca 2019 roku radni od prezesa CLA usłyszeli, że cięte są koszty funkcjonowania spółki, co dało około 300 tys. zł zysku za pierwsze półrocze. Ale długi nadal utrudniały funkcjonowanie chełmskiego przewoźnika.
W marcu 2020 roku wybuchła epidemia.
– Chełmskie Linie Autobusowe zawarły porozumienie z działającymi w spółce związkami zawodowymi. Na jego mocy, w związku z sytuacją wywołaną przez pandemię Covid-19, na okres trzech miesięcy obniżono wynagrodzenie i etaty o 20 proc. dla wszystkich pracowników, za wyjątkiem pracowników zatrudnionych na pół etatu – mówi Damian Zieliński z Urzędu Miasta w Chełmie. – Oszczędność miesięczna z tego tytułu wynosi ok. 50 tys. zł. Dodatkowo spółka otrzymuje miesięcznie ok. 110 tys. zł w ramach tarczy antykryzysowej z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie.
Prezes CLA, podobnie jak inni pracownicy, również ma obniżoną pensję. Obecnie jego wynagrodzenie miesięczne wynosi 8,8 tys. zł (brutto).