Dopiero wczoraj wieczorem udało się doprowadzić do prokuratury 26-latka, który zadzwonił na policję informując o tym, że zabił swoją konkubinę. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Choć zatrzymano go już w nocy, zarzuty usłyszał dopiero w niedzielny wieczór. Wcześniej był zbyt pijany. W chwili zatrzymania miał trzy promile alkoholu w organizmie.
- Postawiliśmy podejrzanemu zarzut zabójstwa - mówi Andrzej Stasieczek, prokurator rejonowy w Krasnymstawie. - Zastosowano też wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.