Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dwa wiatraki powstają właśnie w gminie Żółkiewka. To pierwsza taka inwestycja w powiecie krasnostawskim.
- W piątek przyjechał pierwszy transport, a w sobotę będzie drugi. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, będą działać za około miesiąc - mówi Arkadiusz Gorzelak, współwłaściciel firmy Megawat z Pabianic, która realizuje inwestycję.
Wiatraki będą miały moc 1,65MW. Staną na terenie należącym do inwestora, około kilometra od najbliższych zabudowań. Koszt całej inwestycji to ok. 12 mln zł.
Będą to pierwsze wiatraki na terenie powiatu krasnostawskiego. Starostwo Powiatowe zgodziło się na nie w ubiegłym roku. Gmina liczy na dochody z tytułu wzrostu podatku od nieruchomości.
Przypomnijmy, że w Żółkiewce zainwestować chciało kilka firm stawiających elektrownie wiatrowe. Powstać tu miała największa w województwie farma składająca się z kilkunastu wiatraków. Zaniepokoiło to niektórych mieszkańców. - Żadnego zebrania w tej sprawie nie było, a ludzi ten temat bardzo interesuje. Mają też obawy. Nie wiedzą, czy takie elektrownie są dla ludzi bezpieczne - mówiła na naszych łamach Aneta Książek z Majdanu Wierzchowińskiego.
- Z tego co wiem więcej wiatraków na razie w tej okolicy nie powstanie. W sprawie naszej inwestycji nie zgłaszano żadnych protestów - kończy Arkadiusz Gorzelak.
Wiatraki będą miały moc 1,65MW. Staną na terenie należącym do inwestora, około kilometra od najbliższych zabudowań. Koszt całej inwestycji to ok. 12 mln zł.
Będą to pierwsze wiatraki na terenie powiatu krasnostawskiego. Starostwo Powiatowe zgodziło się na nie w ubiegłym roku. Gmina liczy na dochody z tytułu wzrostu podatku od nieruchomości.
Przypomnijmy, że w Żółkiewce zainwestować chciało kilka firm stawiających elektrownie wiatrowe. Powstać tu miała największa w województwie farma składająca się z kilkunastu wiatraków. Zaniepokoiło to niektórych mieszkańców. - Żadnego zebrania w tej sprawie nie było, a ludzi ten temat bardzo interesuje. Mają też obawy. Nie wiedzą, czy takie elektrownie są dla ludzi bezpieczne - mówiła na naszych łamach Aneta Książek z Majdanu Wierzchowińskiego.
- Z tego co wiem więcej wiatraków na razie w tej okolicy nie powstanie. W sprawie naszej inwestycji nie zgłaszano żadnych protestów - kończy Arkadiusz Gorzelak.
