Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej odzyskali trzy auta w ciągu jednej doby. Wartość pojazdów szacuje się na niemal 300 tys. zł.
Jako pierwszy na przejściu granicznym w Terepsolu wpadł Białorusin. Wczoraj chciał wywieźć z Polski na lawecie samochód ciężarowy marki Mercedes Actros. Jego wartość to 150 tys. zł. Straż Graniczna zauważyła jednak, że ktoś próbował zmienić numer VIN pojazdu.
Tego samego dnia na przejściu granicznym w Terespolu odzyskano Forda Kuga pochodzącego z przestępstwa. Jego wartość oszacowano na 60 tys. zł. Ponownie wpadł Białorusin, który chciał wjechać autem do Polski. Funkcjonariusze odkryli, że mężczyzna posługiwał się fałszywym dowodem rejestracyjnym. Co więcej, podejrzenia Straży Granicznej wzbudziło też oznakowanie nadwozia samochodu.
Trzeci pojazd funkcjonariusze NOSG zatrzymali na przejściu granicznym w Dorohusku. Ukrainiec chciał opuścić Polskę siedząc za kierownicą Nissana Evalia o wartości 85 tys. zł. Kontrola wykazała jednak, że samochód pochodzi z kradzieży na terytorium Francji.
W tym roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej odzyskali pojazdy i podzespoły samochodowe pochodzące z przestępstw o łącznej wartości ponad 28 mln zł.