Na chodniku, trawniku, przejściu dla pieszych. Broniąc się przed mandatem, najczęściej tłumaczą, że to "tylko na chwilę”. Albo dziwią się: "To tu nie można stawać?”.
Od dwóch tygodni na stronie http://sm.wlodawa.eu/ w zakładce "Mistrzowie kierownicy” można obejrzeć zdjęcia aut, których kierowcy wykazali się wyjątkowym brakiem wyobraźni.
– Wykorzystaliśmy dokumentację fotograficzną, którą mieliśmy – mówi Sławomir Borkowski, komendant Straży Miejskiej we Włodawie. – To zdjęcia z ostatniego roku. Oczywiście, tylko niektóre, bo takich przypadków było o wiele więcej.
Zdaniem włodawskich strażników, nieprawidłowe parkowanie to prawdziwa plaga.
– Robią to mieszkańcy, ale też przyjezdni. Także cudzoziemcy. Jeden z kierowców, aby zostawić auto w upatrzonym miejscu, wjechał pod prąd w ulicę jednokierunkową. Inny zostawił auto na luzie i nie zaciągnął hamulca ręcznego. W efekcie samochód wytoczył się na ulicę. Bywa też, że ktoś parkuje na trawniku, choć parking obok jest pusty – opowiada komendant Bobkowski.
Rekord bezczelności pobił jednak kierowca, który podczas legitymowania zapytał z oburzeniem: "A to w ogóle jest miasto?”.
Właściciele aut, których zdjęcia może obejrzeć cała Polska, na razie nie oponują. Inni pomysł chwalą. – Skoro mandaty nie skutkują, to może zawstydzenie pomoże? Ja z pewnością postaram się nie trafić do tej niechlubnej galerii – mówi Tomasz Prończuk z Włodawy.
– Włodawa, to nie Warszawa. Jak ktoś chce, znajdzie miejsce do zaparkowania. Najwyżej będzie musiał przejść parę kroków dalej, ale to tylko mu wyjdzie na zdrowie – dodaje pani Anna.
\"Mistrzowie parkowania” na MM Lublin
Kliknij i zobacz lubelskich "mistrzów parkowania":
"Mistrzowie parkowania" opanowali chodniki i trawniki (zdjęcia)