Pani Mariola z Włodawy na portalu na jednym ze zdjęć rozpoznała wózek, który w ubiegłym roku kupiła swojemu dziecku. Skradziono go jej dokładnie w Wigilię. Swoim spostrzeżeniem podzieliła się z policją.
- Policjanci pojechali do tej kobiety i zabrali wózek - mówi Andrzej Wołos z włodawskiej policji. - Miał opisane przez Mariolę O. charakterystyczne zadrapania. Nie miała wątpliwości, że to jej własność.
Mieszkanka Wyryk utrzymuje, że używany wózek sprezentował jej przyjaciel. Policjanci sprawdzają tą wersję i przyjaciela.
(bar)