Po trzech dniach przesłuchań i konfrontacji chełmska prokuratura postawiła zarzuty czterem funkcjonariuszom Zakładu Karnego w Chełmie. Są podejrzani indywidualnie o zgwałcenie, doprowadzenie do innej czynności seksualnej lub zastraszanie strażniczki pełniącej służbę w tym samym więzieniu.
Poszkodowana zdecydowała się powiadomić śledczych dopiero 22 lutego. Tego samego dnia na terenie więzienia policjanci na polecenie prokuratury zatrzymali najpierw dwóch, a następnie jeszcze jednego funkcjonariusza.
W piątek doprowadzili do prokuratury kolejnego strażnika, zamieszanego w tę sprawę. Wszyscy zatrzymani dotąd nie przyznali się do winy.
Zatrzymani to 27-letni Kamil B., 28-letni Grzegorz N., 34-letni Bartosz B. oraz 34-letnia Katarzyna M.
– Z tej czwórki Kamil B. i Bartosz B. już w piątek usłyszeli zarzut zgwałcenia koleżanki z pracy – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Grzegorzowi N. zostały postawione zarzuty doprowadzenia ofiary do innej czynności seksualnej oraz wpływania na nią, jako świadka. Z kolei Katarzyna M. usłyszała zarzut kierowania gróźb pod adresem pokrzywdzonej.
Kamil B. i Grzegorz M. już wczoraj decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie tymczasowym. W chwili zamykania tej publikacji sąd jeszcze rozpatrywał taki sam wniosek prokuratury w odniesieniu do Bartosza B.