Na Bugu w rejonie Zbereża podczas spływu przewróciło się kilka kajaków. Wśród zagrożonych znajdowali się też obcokrajowcy. Jedni byli jeszcze w uszkodzonym kajaku, inni kurczowo trzymali się przybrzeżnych krzaków, aby nie dać porwać się nurtowi.Na szczęście były to tylko ćwiczenia.
– Tym razem to były tylko ratownicze ćwiczenia o kryptonimie "Bug 2011” – mówi chor. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG.
– Wykreowana sytuacja była tym realniejsza, że uczestniczyli w niej pozoranci. Oprócz naszych funkcjonariuszy w akcji ratowniczej wzięli udział także strażacy, policjanci, ratownicy medyczni oraz ekipa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po wyciągnięciu tonących na brzeg pomocy udzielili im ratownicy medyczni. Niektórych kajakarzy po opatrzeniu przetransportowali do szpitali.
– Wspólne ćwiczenia ratownicze tak wielu służb i to odbywające się w realnych warunkach z udziałem pozorantów jako osób poszkodowanych były doskonałą okazją do doskonalenia procedur i skutecznego współdziałania – dodaje Sienicki.
– Warto również wspomnieć, że pozorowana akcja ratownicza miała charakter transgraniczny, bowiem do działań włączono również ukraińskich ograniczników.