Ziemia w garści

W akcie notarialnym zapisano, że teren ten PWSZ ma wykorzystać pod budowę uczelnianego lotniska wraz z wieżą kontroli lotów, stacjami paliw i meteorologiczną, hangarami oraz budynkami dydaktycznymi. Mają się w nich znaleźć laboratoria dla studentów mechaniki i budowy maszyn, którzy już specjalizują się w zakresie pilotażu, nawigacji bądź inżynierii lotniczej.
Uzyskanie własności ziemi pod lotnisko pozwala uczelni ogłosić przetarg na jego projekt techniczny oraz wystąpić do starosty chełmskiego o wydanie zgody na budowę. Zgodę na urządzenie lotniska musi też wydać Urząd Lotnictwa Cywilnego w Warszawie. Na to wszystko uczelnia ma czas do końca sierpnia przyszłego roku, aż dotychczasowy dzierżawca gruntów upora się ze sprzętem ozimej pszenicy. Zaraz po tym na plac budowy mają wjechać buldożery. Podpisanie aktu notarialnego uwiarygodniło także uczelnię w rozmowach z Nadbużańskim Oddziałem Straży Granicznej, który jest zainteresowany przeniesieniem swojego Wydziału Lotniczego z podlubelskiego Radawca pod Chełm.
Zakładając program minimum, budowa planowanego lotniska z 900-m trawiastym pasem startowym
ma kosztować 20 mln zł. Wprowadzenie
do programu budowy sztucznego pasa potroiłoby koszty przedsięwzięcia. Będzie to możliwe, jeśli uczelni uda się pozyskać do współpracy miejscowych biznesmenów, zainteresowanych komunikacją i transportem lotniczym. Jacek Barczyński