To był nielegalny biznes na dużą skalę. Tytoń przechowywano w workach i płatach – do rozładowywania tirów służyła przemysłowa ładowarka. W sumie, w trakcie wspólnej akcji strażników granicznych i celników z Bydgoszczy, zabezpieczono 26 tys. sztuk papierosów bez znaków akcyzy, 11 ton suszu tytoniowego, ponad 1300 kg tytoniu do palenia.
Aż pod Warszawę zaprowadził trop śledczych z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Kujawsko-Pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej, gdzie zlikwidowano nielegalną fabrykę papierosów.
Do magazynów Krajowej Administracji Skarbowej trafiły nie tylko wyprodukowane w przygodnej fabryczce papierosy, ale też maszyna do cięcia tytoniu. Mundurowi, podczas wspólnej akcji NOSG z Chełma i KAS z Bydgoszczy, zabezpieczyli 4 samochody, które służyły do transportu tytoniu i zatrzymali 6 osób zamieszanych w nielegalny proceder.
– Gdyby tytoń i papierosy trafiły na rynek, straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconych podatków wyniosłyby 7,5 mln złotych – mówi Dariusz Sienicki z NOSG w Chełmie. – Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu.