Deszcz zmył z podjazdu wysypany żwir, odsłaniając cegły i różne ostre kamienie, które również mogą uszkodzić auto.
Gdy zaczyna padać, parking zamienia się w jedną wielką kałużę. Większość parkingu jest po prostu tak pofałdowana, że utworzyły się ogromne dziury. Niestety, mieszkańcy są bezradni, ponieważ nikt nie ma ochoty się zająć tym terenem – zaalarmował naszą redakcję Mariusz Kukla, mieszkaniec kamienicy przy ul. Młodowskiej w Chełmie.
To chyba najbardziej uciążliwa prowizorka w centrum Chełma. Od lat jedynym dojazdem do budynków przy ul. Młodowskiej 17 i 19 jest wąska droga wysypana żużlem, zakończona pamiętającym jeszcze lata 80. parkingiem z trylinki. Lata bez remontu zrobiły swoje.
– Problem był zgłaszany ponad 1,5 miesiąca temu. – mówi Pan Mirek, inny mieszkaniec Młodowskiej. – Przedsiębiorstwo Usług Mieszkalnych odesłało nas, mieszkańców, do Urzędu Miasta, gdyż oni zajmują się tym trenem.
– Z przykrością informujemy, że ze względu na ograniczone możliwości budżetu miasta nie jest możliwe natychmiastowe przeprowadzenie gruntownego remontu tego terenu – mówi Damian Zieliński z Urzędu Miasta Chełma. – Departament komunalny informuje, że środki finansowe nie pozwalają realizować wszystkich zgłaszanych przez mieszkańców inwestycji. Niezależnie od powyższego, wniosek zostanie przekazany do zarządcy terenu, w celu zabezpieczenia zagrożeń dla pieszych i pojazdów.
W jaki sposób i kiedy to nastąpi, tego ratusz nie precyzuje.