Festiwal Sztuk Żenujących, czyli interdyscyplinarna impreza dla ludzi z dużym poczuciem humoru, odbędzie się w sobotę (4.09) w Tekturze.
Pod internetowym adresem www.myspace.com/kfah można też przeczytać deklarację formacji, że brzmi ona jak Kosmos. Wykur***tość. Pełnia życia. Liż łososie, i posłuchać kilku jej utworów. Tak naprawdę brzmią one jak wygłupy. Słowa żenują trywialną problematyką i wulgarnością spod budki z piwem. Muzyka żenuje hałaśliwością i chaotycznością.
Ta słowno-muzyczna groteskowa kakofonia jest w sprzeczności z pewnymi normami estetycznymi i społecznymi oraz – co najciekawsze – sprawia wrażenie porywania się na coś, czemu twórcy i wykonawcy nie są w stanie podołać. Przypomina w tym niektóre wystąpienia awangardowej grupy artystycznej Łódź Kaliska, przeprowadzane w latach 80. zgodnie z jej manifestem "Sztuka żenująca”.
Być może młodzi lublinianie, tak jak kiedyś łodzianie, poprzez swe żenujące działania z czymś lub z kimś walczą (trudno podejrzewać absolwentów Zamoya o brak inteligencji i ośmieszanie się dla ośmieszania). Nagrania audio nie dają jednoznacznej odpowiedzi, o co im chodzi. Warto zatem zobaczyć ich na scenie.
W programie Festiwalu Sztuk Żenujących są też koncerty ekip Ja i Gawełłł ("formacja utworzona w Zamoyu na potrzeby zebrania 4 złotych, kawałka zapiekanki i kartki z niemiłą prośbą o ciszę”) i El Drevni Kocur ("zespół tajemniczy, dziwny, zaskakujący; zagrają dla Was na przeróżnych instrumentach, jakie im tylko uda się znaleźć”).
To nie wszystko. Zaplanowano również pokaz filmowy studia SYF, gry i konkursy z nagrodami oraz afterparty, które nakręci duet syntezatorowy Die Zukunft Und Der Stil. Jak twierdzą organizatorzy, Die Zukunft (Przyszłość) reprezentuje w nim Olek, a Der Stil (Styl) – Kuba.
Początek festiwalu o godz. 20.
Adres: Lublin, ul. Wieniawska 15A.
Wstęp za 4,99 zł.