Mystic
Chyba już im trochę ciążył ten wydawniczy koncept, bo na czwartym długograju słychać, że muzykuje im się lepiej niż poprzednio. To granie, z którego aż kipi energia. Lider śpiewa bardzo charakternie i pewnie, jak człowiek, który ma coś ważnego do przekazania i któremu zależy, żeby nikt tego nie przegapił.
Słowa Dudy to przede wszystkim krytyka naszej nerwowej współczesności, rzeczywistości, za którą trudno nadążyć. Treści literackie doskonale ilustruje muzyka – mocny, szybki, ocierający się o metal rock, rozedrgany, bogaty w brzmienia, pełen niespodziewanych zwrotów akcji, wciąż ewoluujący.
Cały album jest dobry, a szczególnie udał się numer „Egoist Hedonist” – 9-minutowa synteza 45-minutowego longplaya.