Suretone/Universal
Smętny, ponaddwuminutowy, instrumentalny wstęp do pierwszego kawałka, zatytułowanego "Underneath the Stars”, może sugerować, że trzynasty longplay Brytyjczyków będzie przedłużeniem mrocznych klimatów znanych z płyt "Pornography” i "Disintegration”. Ale kiedy lider kapeli zaczyna śpiewać, jak fruwa wtulony w ukochaną gdzieś w przestrzeni gwiezdnej, okazuje się, że to zły trop.
Drugi numer, zatytułowany "The Only One”, muzycznie nawiązuje do najlepszych popowych piosenek The Cure w rodzaju "Just Like Heaven” i "Friday I'm in Love”. Literacko jest wyznaniem miłości do dominującej partnerki, która lubi nieraz spuścić lanie autorowi.
Podobne do tego - bardzo przebojowe i pogodne - utwory dominują na "4:13 Dream”.