W sobotę (1.12) w klubie Graffiti (al. Piłsudskiego 13) zagra Lao Che.
Po płycie „Prąd stały/prąd zmienny” zespół zainspirowany klasycznymi albumami z muzyką filmową postanowił przygotować płytę, która dzięki swojej różnorodności i koncepcji stanowiłaby autorski „Soundtrack”. W trakcie pracy nad płytą zespół dostał propozycję realizacji filmu, którego scenariusz opierałby się na muzyce i tekstach Lao Che. Niestety, z powodów niezależnych od muzyków projektu nie udało się sfinalizować.
Prace nad płytą toczyły się jednak niezależnie od działań ekipy filmowej, więc muzycy wrócili do pierwotnego pomysłu na album. Podobnie jak przy poprzednich płytach zespół postanowił pójść w nieznanym kierunku, pozwalając sobie na swobodne czerpanie z bogactwa muzyki, nie zważając na sztywne ramy gatunków. Stąd niezwykła różnorodność albumu mieszanka rocka, funku, elektroniki i hip-hopu, którą dopełniają liryczne kompozycje oraz improwizacje.
Początek koncertu o godz. 20. Bilety: 30– przedsprzedaż, 35 zł – w dniu koncertu.
(kp)