Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Bielski zespół Akurat w sobotę (28.02) wystąpi z nowymi piosenkami w lubelskim klubie Graffiti.
Przebierają się za cinkciarza, człowieka-plastelinę, polskiego kowboja z Chicago, Jamesa Hetfielda i nowohuckiego dresiarza. Pozują na gwiazdy disco. Wykonują erotyczny taniec na aucie. To w nowym klipie. Ale na koncertach też robią niezły show.
Bialska kapela Akurat wykonuje dynamicznego rocka rozkołysanego pulsacją reggae i podgrzanego pieprznymi dźwiękami saksofonami w stylu ska. Dwóch z pięciu chłopaków śpiewa. Zapodają najczęściej dowcipne, optymistyczne teksty.
Gdyby w klubie puścić z płyt największe przeboje kwintetu, rozkręciłaby się dobra zabawa. Piosenki bielczan wyciągnęłyby klubowiczów na parkiet do pląsów. Przy jednych tańczonoby skankowo, przy innych gibałoby się rocksteady'owo, przy innych wykonywałoby twistowe skręty.
Kiedy te same piosenki zespół gra na żywo, zabawa jest jeszcze lepsza. Muzyka jest bardziej energetyczna i dochodzi show na scenie. Piotr Wróbel i Wojciech "Yellow” Żółty (wokale, gitary), Przemysław "Pastuch” Zwias (saksofon, flet), Ireneusz Wojnar (bas) i Krzysztof "Flipper” Krupa (perkusja) wprawdzie nie przebierają się i nie dokazują aż tak jak w klipie do najnowszego przeboju "Język ciała”, ale są wystarczająco kolorowi i ruchliwi, że robi się bardzo widowiskowo.
Polecamy sobotni koncert w Graffiti. Początek o godz. 20. Bilety - po 25 zł - do kupienia w klubie, ul. Piłsudskiego 13.
Bialska kapela Akurat wykonuje dynamicznego rocka rozkołysanego pulsacją reggae i podgrzanego pieprznymi dźwiękami saksofonami w stylu ska. Dwóch z pięciu chłopaków śpiewa. Zapodają najczęściej dowcipne, optymistyczne teksty.
Gdyby w klubie puścić z płyt największe przeboje kwintetu, rozkręciłaby się dobra zabawa. Piosenki bielczan wyciągnęłyby klubowiczów na parkiet do pląsów. Przy jednych tańczonoby skankowo, przy innych gibałoby się rocksteady'owo, przy innych wykonywałoby twistowe skręty.
Kiedy te same piosenki zespół gra na żywo, zabawa jest jeszcze lepsza. Muzyka jest bardziej energetyczna i dochodzi show na scenie. Piotr Wróbel i Wojciech "Yellow” Żółty (wokale, gitary), Przemysław "Pastuch” Zwias (saksofon, flet), Ireneusz Wojnar (bas) i Krzysztof "Flipper” Krupa (perkusja) wprawdzie nie przebierają się i nie dokazują aż tak jak w klipie do najnowszego przeboju "Język ciała”, ale są wystarczająco kolorowi i ruchliwi, że robi się bardzo widowiskowo.
Polecamy sobotni koncert w Graffiti. Początek o godz. 20. Bilety - po 25 zł - do kupienia w klubie, ul. Piłsudskiego 13.
