W czwartek (26.08) o godz. 21 patio lubelskiego klubu Czarna Owca nawiedzi MPO. Ale nie będzie sprzątać, tylko grać. Dlaczego?
Marek Pietroń Orchestra, bo tak się rozwija skrótowiec, nie tylko dostarcza niezwykłych wrażeń słuchowych, znakomicie grając wielkie przeboje polskiego i światowego rocka, ale też wzbudza emocje wizualną stroną występów.
Mało kto w Lublinie i okolicach potrafi grać na gitarze w tak widowiskowy sposób jak młody świdniczanin Rafał Tudruj, który z taką samą łatwością obsługuje instrument zawieszony przed sobą, jak i za plecami, a kiedy porywa go fantazja, to muska struny językiem.
Jednym z założeń artystycznych lidera Marka Pietronia, który gra na gitarze basowej i śpiewa, jest to, aby żaden z utworów nie został wykonany dwa razy w ten sam sposób. Służy temu programowy brak regularnych prób.
W czwartek Marek Pietroń, Rafał Tudruj i Piotr Gajkoś (perkusja) zagrają razem po raz pierwszy od czerwca. I, jak obiecują, będzie zawodowo i zabawowo. Można im wierzyć, bo jeszcze nigdy nie zawiedli.
Początek koncertu o godz. 21.
Adres: ul. Narutowicza 9.
Wstęp wolny.