W Galerii Sztuki Sceny Plastycznej KUL (Rynek 8), w sobotę (9.10) o godz. 18 otwarta zostanie wystawa prac Jerzego Beresia.
Bereś już dawno korzystał z takich materiałów jak drewno, konopie, kamienie – jednym słowem z tego, co naturalne. Upraszczał formę jednocześnie obdarzając swoje prace głęboką metaforą. I takie znaczenie mają choćby jego "Ołtarze”. Jego "Ołtarz globalny” porusza prostotą i wymową. Artysta nadal w konstruowaniu wykorzystuje surowce naturalne jako najbliższe człowiekowi, Ziemi, przyrodzie, jako te, które najgłębiej sięgają w istotę przesłania.
Jak sam Bereś kiedyś powiedział – jego manifestacje nie są happeningami bo mają program, cel i nośność znaczeniową – woli nazywać je akcjami. Sam stara się do minimum ograniczyć ingerencję w strukturę i kształt materiału podkreślając tym samym pokorę wobec tej materii, która istnieje od dawna i której nie powinno się bez potrzeby deformować. Bereś dąży do wydobycia pierwotnych znaczeń rzeczy i surowców.
Trzeba przyznać, że siermiężność i bezpretensjonalność tych jego prac nie wyklucza ich metaforycznego sensu. W tytułach wielu z nich, pojawiają się słowa "pług”, "wiatrak”, "wóz”, "żuraw” i wydają się tu oczywiste odniesienia do tradycji. To, a również materiały z jakich Bereś korzysta, podkreślają jego bliskość z naturą, a także naturę rzeczy, które są jego tworzywem.