Żeby postawić pojazd na jezdni, strażacy musieli się posiłkować pomocą drogową.
Do tego wypadku doszło we wtorek około godziny 17. Jeżeli ktoś jechał wtedy drogą krajową nr 17 w miejscowości Wólka Łabuńska, to mógł zobaczyć mocno przechyloną cysternę.
– Po dojeździe zastępów z OSP stwierdzono, że na poboczu drogi krajowej znajduje się cysterna przewożąca olej napędowy w ilości około 26000 litrów, która pochyliła się na bariery drogowe. Istniało realne zagrożenie jej przewrócenia się. W pobliżu usytuowane były budynki mieszkalne – raportuje oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu, bryg. Andrzej Szozda.
Dodatkowym utrudnieniem była droga przebiegająca w tym miejscu na nasypie o wys. ok. 4 metrów. - Kierowca, obywatel Ukrainy nie doznał obrażeń i samodzielnie opuścił pojazd przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Policja wstrzymała ruch pojazdów w obu kierunkach, wyznaczyła objazdy – dodaje strażak.
Strażacy musieli zabezpieczyć cysternę. Nie mogli pozwolić jej przechylić się jeszcze mocniej. Musieli też pojazd postawić na jezdni. A to nie było łatwe. – Z uwagi na bardzo duży ciężar oraz gabaryty cysterny, podjęte działania nie przynosiły zamierzonego efektu. Prawa strona pojazdu sukcesywnie opadała na grząskim poboczu – przyznaje Szozda.
Dopiero przytrzymanie lewej strony cysterny przez pod zamojską pomoc drogową udało się zatrzymać przechył cysterny.
– Z uwagi na brak rozszczelnienia cysterny i dość stabilną sytuację, odstąpiono od przepompowania paliwa z cysterny. Zabezpieczenie cysterny trwało do czasu przyjazdu pomocy drogowej z Lublina. Holownik stabilnie przytrzymał lewą stronę cysterny. Po sprawieniu dźwigu wraz z jego uzbrojeniem w przeciwwagi (30 t) podjęto sukcesywne podnoszenie prawej strony pojazdu z jednoczesnym jego wciąganiem na jezdnię – dodaje oficer prasowy.
Działania trwały ponad 8 godzin. Wzięło w nich udział 5 zastępów, łącznie 31 ratowników.