Co z mieszkaniami w Unii
Czarny, pesymistyczny, ale możliwy scenariusz: mieszkania po wstąpieniu Polski do unii mogą podrożeć nawet o 20 proc. Bo wyższy VAT na materiały budowlane i usługi oraz nowa, 22 proc. stawka na ziemię. Jednocześnie VAT na mieszkanie, jako towar, nie wzrasta i pozostaje na po-ziomie 7 procent. Lokale, które będą oddawane do użytku w najbliższych miesiącach – będą budowane w całości z materiałów tańszych. A więc mieszkania zdrożeją czy nie?
Na pewno nie od razu – zapewniają developerzy. Niektórzy mówią nawet, że to odległa per-spektywa: podatek VAT, który na dziś obowiązuje w stawce 7 proc. został ustalony do końca 2007 roku. Jedyny możliwy wzrost cen wiąże się z wprowadzeniem 1 maja br. podatku VAT na ziemię. Jej koszt w stosunku do kosztu całej inwestycji to ok. 10 proc. Mieszkanie warte 100 tys. zł, po wprowadzeniu 22 proc. VAT na grunt będzie więc droższe o nieco ponad 2 tys. zł.
Dobre wzory
Model chroniącej interesy obu stron regulacji stosunków na linii klient – developer już wpro-wadziły i wszechstronnie przećwiczyły kraje „15”. Najwcześniej, bo już w latach 50., ochronę praw klientów wprowadziła Francja, potem Niemcy, Belgia, Austria i kolejne kraje.
U nas część obowiązków związanych z ochroną praw klienta wzięły na siebie niektóre banki, autoryzując developerów, z którymi nawiązały współpracę. Jednak najpewniejszym instrumentem ochrony praw klienta jest rachunek powierniczy w banku uniwersalnym, na którym gromadzone będą środki wpłacone przez klienta. Na mocy ostatniej nowelizacji ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych, ten typ rachunku może prowadzić także bank hipoteczny. Środki te pozostają pod kontrolą banku i on decyduje o ich wypłacie developerowi. Powstają już pierwsze trójstronne umowy tego typu.
Czas okazji
Na lubelskim rynku nieruchomości mieszkaniowych popyt już zaczyna górować nad podażą, przynajmniej w dziedzinie mieszkań nowobudowanych. Już grudzień był miesiącem intensywnej sprzedaży. W efekcie developerzy wyprzedali większość swoich zasobów. Powodem był zapew-ne „strach przed Unią”, a raczej związanym z nią wyższym podatkiem VAT na materiały budow-lane, ale również to, że można było kupić mieszkania po atrakcyjnych cenach. Często spotkać można było sytuacje, kiedy zainteresowani kupnem własnego M klienci czynili poważne przed-płaty na mieszkania, które będą oddawane dopiero pod koniec 2004 r. albo nawet i w 2005 r.
Na rynku wtórnym w dalszym ciągu przeważały transakcje dotyczące mieszkań dwu- i trzypo-kojowych o metrażach 40 -60 mkw., których ceny nie uległy zmianom. Ponieważ brakuje takich w centrum miasta, coraz większym zainteresowaniem cieszą się mieszkania zlokalizowane w innych dzielnicach. Cena 1 mkw. w tym sektorze nieruchomości wahała się od 1, 8 (wieżowce, zniszczone budynki niskie, bez wykończenia ponad standard) do 3 tys. zł (budynki liczące 3 – 4 lata, wysoki standard wykończenia). (a, e)