Odprężyć się na łonie natury, wsłuchać się w śpiew ptaków, poczuć zapach lasu…
Aranżując „spokojną przystań” nie bez powodu wybór najczęściej pada na sypialnię. To w końcu tutaj najlepiej się relaksujemy – nie tylko podczas snu, ale również np. przy dobrej książce czy w czasie słuchania odprężającej muzyki.
Podróż w głąb natury zacznijmy od wyboru kolorystyki. Szukając inspiracji w tym, co za oknem, mamy - wbrew pozorom - szeroki wachlarz możliwości.
Typowe barwy kojarzące się z tym trendem to kolory ziemi – różne odcienie brązów, beże. Ale można także podnieść głowę nieco wyżej i skupić się na błękicie nieba, przełamanego bielą delikatnych obłoczków.
Uzupełnieniem każdej ze wskazanych wersji będzie świeża, soczysta zieleń, przywodząca na myśl budzącą się do życia przyrodę. Niezależnie od tego, w którą stronę uda się nasza wyobraźnia, warto zadbać o to, by każdy szczegół pasował do wybranej konwencji.
Łóżko w centrum uwagi
Ciekawie prezentują się np. pościele dwustronne. Zwracajmy uwagę na rodzaj materiału, z którego wykonane są produkty – bądźmy bliżej natury także pod tym względem.
Nie zapominajmy również o niezwykle praktycznej narzucie, która z jednej strony ochroni pościel przed zbyt szybkim zabrudzeniem, z drugiej zaś – może stać się ciekawym elementem dekoracyjnym.
Odgrodzić się od świata
– W sypialni najlepiej zamontować rolety z tkanin co najmniej śreniozaciemniających – doradza Kamila Prałat z firmy Franc Gardiner, producenta rolet. – Transparentne mogą bowiem nie spełnić swojego praktycznego zadania ochrony przed światłem.
W przypadku pokoju urządzonego w brązach dobrze prezentują się modele wykonane z tkaniny przypominającej zamsz. Ciekawie wyglądają także rolety bambusowe – trudno znaleźć bardziej „naturalne” osłony okienne.
Jeżeli natomiast w innych elementach nie zastosowaliśmy żadnych wzorów – możemy ubrać w ornament właśnie okno. Przy „niebiańskiej” aranżacji materiał powinien być nieco delikatniejszy, a dodatki eteryczne.
W tym wypadku dobrze będą wyglądać błękitne rolety połączone z białymi zasłonami sznurkowymi. Aby jeszcze bardziej podkreślić zasłony można wybrać model ozdobiony przezroczystymi koralikami, które przywiodą na myśl świeżą, poranną rosę.
I na koniec – drobne, ale bardzo istotne – dodatki. To dopiero one zbudują pożądany klimat. W naturalnym trendzie, szczególnie w brązowej kolorystyce, prym wiodą wszelkie elementy drewniane, bambusowe, słomkowe itp.
Z takich materiałów wykonane mogą być np. ramki na zdjęcia lub rama lustra, świeczniki, czy nawet żyrandol. Do tego zapachowe świece, kadzidełka, przytłumione światło i relaksacyjna muzyka… spokój ducha gwarantowany!
Telewizor niech zostanie w salonie – cuda techniki raczej nie idą w parze z naturalnym odprężeniem na łonie natury. Na ich miejscu lepiej postawić piękne kwiaty w doniczkach.
Źródło: inplusPR