Ekonomiści zgodnie przyznają: nastał dobry czas na inwestycje.
Po wyjątkowo niekorzystnym 2009 roku, kiedy ceny nieruchomości podlegały znacznym wahaniom, a kredyty były niezwykle trudno dostępne, kończy się czas stagnacji. Średnie stawki za m2 w poszczególnych regionach notują jedynie nieznaczne wahania.
Jak wynika z raportu firmy Open Finance i portalu Oferty.net,
wzrosty bądź spadki cen ofertowych są minimalne.
Serwisy z ofertami nieruchomości potwierdzają wzmożone zainteresowanie klientów. Według szacunków Oferty.net, liczba osób zainteresowanych kupnem domu lub mieszkania wzrosła o 30 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.
Pomoc w spłacie odsetek
Skarb Państwa pomoże nam w spłacie nawet 50 proc. odsetek, ale jedynie jeśli spełnimy ściśle określone warunki. Maksymalny metraż mieszkania objętego preferencyjny kredytem nie może wynieść więcej niż 75 m2, a domu 140 m2. Przy czym dopłata obejmuje jedynie ustalony pułap powierzchni użytkowej,
odpowiednio 50 m2 i 70 m2. Cena jest również ściśle określona na podstawie wskaźnika odtworzenia 1 m2 w danym regionie. Skorzystać z kredytu mogą małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dzieci nie posiadające jeszcze własnego lokum.
Niedługo ma się to zmienić. Program ma być rozszerzony także na "singli”, ale dopłaty mają obejmować jedynie rynek pierwotny.
Dom w niskiej cenie
– Znaczną redukcję kosztów można uzyskać poprzez wybór technologii skandynawskiej – sugeruje Sylwester Jankowski, prezes zarządu z firmy Tektum. – Metoda ta pozwala na postawienie domu w dobrej cenie (ok. 330 tys. zł za dom o powierzchni 150 m2).
Dodając do tego koszty działki, bez problemu zmieścimy się w pułapie ustalonym dla kredytu preferencyjnego. Po latach możemy też dowolnie powiększyć lub zmodyfikować budynek, w miarę zmieniania się naszych potrzeb.
Źródło: inPlus PR