d Polacy chętnie korzystają z ulgi podatkowej na remont domów i mieszkań. Ministerstwo Finansów uspokaja, że nie zniknie ona wraz z końcem tego roku. Raczej nie zmieni się też zakres wydatków upoważniających do odliczeń z tytułu remontu i modernizacji domów i mieszkań.
Tylko w ciągu pięciu ostatnich lat (1997–2001) kwota wydana przez Polaków na remont domów i mieszkań wzrosła dwukrotnie – z blisko 6,7 mld zł do prawie 13,3 mld zł. W podobnym stopniu, z niespełna 1,3 mld w 1997 r. do przeszło 2,5 mld zł w 2001 r., wzrosły kwoty odliczone przez podatników z tytułu przysługującej im ulgi remontowo-modernizacyjnej. W 2000 r. przeciętne odliczenie na podatnika wyniosło 386 zł, w zeszłym – 333 zł.
Wzrasta też liczba podatników korzystających z odliczeń kosztów remontów od podatku. O ile w 1997 r. uczyniło to niemal 5,2 mln osób, to w 2001 r. już prawie 7,6 mln. Na ten wzrost wpływ miał niewątpliwie fakt, że właśnie od 2001 r. z tytułu ulgi remontowo-modernizacyjnej mogą odliczać wydatki poniesione na wyodrębniony fundusz remontowy także lokatorzy mieszkań należących do spółdzielni mieszkaniowych.
Dobitnie widoczna w tych liczbach popularność ulgi remontowo-modernizacyjnej, czyli – de facto – przerzucenie w znacznym stopniu na społeczeństwo kosztów remontów domów i mieszkań sprawiła, że Ministerstwo Finansów nie przewiduje, przynajmniej obecnie, jej likwidacji. I to pomimo znanych braków w budżecie. A miałoby ku temu doskonałą okazję, gdyż w tym roku kończy się trzyletni okres obowiązywania limitu ulgi.
– Ulga remontowa jest trwałym elementem systemu podatkowego. Od przyszłego roku zacznie obowiązywać nowy, trzyletni jej limit – powiedziała niedawno wiceminister finansów Irena Ożóg. Dodała, że w tym roku raczej nie będzie ograniczenia zakresu wydatków upoważniających do odliczeń remontowych. Jej słowa potwierdził wiceprezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast Wiesław Szczepański. „Nie przygotowujemy nowego rozporządzenia w tej sprawie” – zapewnił.
Trudno powiedzieć, ile wynosić będą nowe limity ulgi remontowej. Zależeć to będzie od średniej ceny metra kwadratowego mieszkania w III kwartale 2002 r. A ten przecież dopiero się kończy. Główny Urząd Statystyczny poda ten wskaźnik w listopadzie, nowe limity wydatków uprawniających do odliczeń z tytułu remontu i modernizacji ministerstwo ogłosi zapewne dopiero w grudniu br. Nie należy jednak spodziewać się rewelacji, gdyż ceny mieszkań wykazują tendencję spadkową. Najważniejsze jednak, że jeszcze przynajmniej przez trzy najbliższe lata będziemy mogli korzystać z odpisów podatkowych na inwestycje remontowe. Oczywiście, jeżeli urzędnicy od państwowych finansów nie zmienią zdania...
Marek Kliza
Podpis pod fot. FARBY.jpg
Od podatku można odliczyć też część pieniędzy wydanych na zakup farb do malowania mieszkania Fot. Maciej Kaczanowski
W RAMCE
Podatnicy planujący duży remont mają obecnie doskonałą okazję, aby odzyskać znaczną część wydanych na to pieniędzy. Wystarczy rozpocząć remont w tym roku, gdy obowiązuje jeszcze limit ulgi podatkowej na lata 2000–2002, a zakończyć w przyszłym, gdy będzie obowiązywał limit na lata – jak należy przypuszczać – 2003–2005. Oczywiście, trzeba posiadać na to odpowiednie fundusze...