Nie wzrośnie w przyszłym roku VAT na materiały i usługi budowlane. Nadal będą one objęte 7-proc. stawką VAT, a nie 22-proc., jak proponował rząd. Wzrośnie natomiast stawka podatku na mieszkania budowane przez developerów.
W poniedziałek rząd zrezygnował z podwyższenia do 22 proc. stawek VAT na materiały i usługi budowlane oraz sprzedaż mieszkań. Jak powiedział premier Leszek Miller, okazało się, że w tak krótkim czasie „jest to zadanie zbyt trudne do wykonania”.
Trudne zwroty
Skomplikowane technicznie i kosztowne okazało się opracowanie systemu zwrotów VAT, który miał przysługiwać inwestującym w budowę mieszkań i domów. Obawiano się także, że rozwijać się będzie szara strefa.
Pierwotnie liczono, że wprowadzenie wyższego VAT w budownictwie nawet przy systemie zwrotów przyniesie budżetowi 1,3 mld zł. Ponieważ jednak podwyżki nie będzie to i wpływy do kasy rządowej będą mniejsze. Wprawdzie rząd liczy na dochody z wprowadzenia od 1 stycznia 2002 roku 7-procentowej stawki VAT na mieszkania sprzedawane przez developerów, a także wprowadzenie stawki podstawowej (22 proc.) na sprzedaż oprogramowania (software) oraz udzielanych na nie licencji i sublicencji.
Wycofane rządowe propozycje
Rząd wcześniej chciał, żeby:
• Inwestorzy indywidualni, klienci developerów i spółdzielni mieli otrzymywać zwrot VAT. Zwracana byłaby różnica między stawką 22 a 7 proc.
• O zwrot podatku można by się starać dopiero po zakończeniu inwestycji.
• Budowa nie mogła trwać dłużej niż trzy lata. Jeśli ten termin byłby przekroczony to utracilibyśmy pieniądze z VAT bezpowrotnie.
• Zakup mieszkania albo budowę domu trzeba byłoby udokumentować fakturami VAT.
• Fiskus miałby zwracać nam VAT naliczony maksymalnie od 70 mkw. mieszkania lub domu. Jeśli ktoś kupiłby sobie większe mieszkanie, np. 90 mkw., wówczas nie odzyskałby podatku od nadwyżki ponad wyznaczone 70 mkw.
• Zwrot VAT mielibyśmy otrzymać w ciągu pół roku.
Zadowoleni, ale nie do końca
Lubelscy developerzy są zadowoleni z tego, że nie wchodzi w życie wyższy podatek VAT na materiały i usługi budowlane. Jednak czują się nieco pokrzywdzeni. Pytają dlaczego to oni tylko będą musieli płacić proponowany 7-proc. VAT od mieszkań, a spółdzielnie nie. Dlaczego prawo nie jest równe dla wszystkich. Obawiają się także, że część ich klientów może przejść do spółdzielni, gdzie ceny 1 mkw. mogą być niższe.
Obecnie podjęte przez rząd decyzje nie zamykają jeszcze dyskusji wokół tematu VAT-u w budownictwie. Na pewno do tej sprawy jeszcze będą wracać zarówno politycy, jak i przedstawiciele branży budowlanej.