Więcej pieniędzy

W projekcie ustawy budżetowej na 2002 rok wydatki urzędu określone zostały na kwotę 3,6 mld zł. Są one dwukrotnie wyższe od limitu na 2001 rok, który wyniósł 1,7 mld zł. Okazuje się jednak, że wzrost nie wynika tylko z bieżących potrzeb budujących i remontujących zasoby mieszkaniowe. Sporo kosztuje spłacanie długów jeszcze PRL.
– W ogólnej kwocie największy udział, bo 99,4 proc. mają wydatki przeznaczone na rozliczenie
z bankami z tytułu kredytowania budownictwa mieszkaniowego – mówi Teresa Jakutowicz, dyrektor biura informacyjnego UMiRM.Wydatki na rozliczenia
z bankami dotyczą refundacji premii gwarancyjnych od wkładów mieszkaniowych, wykupienia odsetek od tzw. starego portfela kredytów mieszkaniowych, regulowania zobowiązań powstających w bieżącym roku, zasilenia Krajowego Funduszu Mieszkaniowego i Funduszu Termomodernizacji. – Nowe ustawowe rozwiązania zwiększają atrakcyjność programu termomodernizacji – dodaje T. Jakutowicz. Nastąpi to m.in. poprzez przyspieszenie terminu otrzymania przez inwestorów realizujących swe przedsięwzięcia premii ze środków budżetu państwa. Wydatki rosną także w wyniku dopłat do oprocentowania kredytów udzielanych na remonty budynków mieszkalnych i na własne mieszkanie. Wynikają one z dwóch nowych programów mieszkaniowych. Zakładają one uruchomienie systemu pomocy w formie dopłaty do odsetek kredytów. Kredyt remontowy udzielany będzie przede wszystkim na remonty budynków wielorodzinnych i po- winien przyczynić się do poprawy istniejących zasobów mieszkaniowych. Kredyt na własne mieszkanie skierowany jest nato- miast do grupy średnio zamożnych osób na budowę lub zakup mieszkania na rynku pierwotnym.