Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zdrowie

5 kwietnia 2020 r.
12:18

Dr hab. Krzysztof Tomasiewicz: "Najważniejsze, że udało się zahamować postęp choroby i pacjenci uniknęli leczenia przy pomocy respiratora"

Kierownik kliniki chorób zakaźnych szpitala w Lublinie dr hab. Krzysztof Tomasiewicz
Kierownik kliniki chorób zakaźnych szpitala w Lublinie dr hab. Krzysztof Tomasiewicz (fot. Krzysztof Mazur / archiwum)

Terapia innowacyjna, której w Lublinie poddano trzech pacjentów z COVID-19, doprowadziła w drugiej dobie po podaniu leku do poprawy ich stanu klinicznego. Udało się zahamować postęp choroby i uniknąć podłączenia ich do respiratora – mówi kierownik kliniki chorób zakaźnych SPSK 1 w Lublinie dr hab. Krzysztof Tomasiewicz.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

>>> O dobrych wynikach leczenia pacjentów w Lublinie napisaliśmy w piątek 3 kwietnia: Lek na Covid-19 testowany w lubelskiej klinice działa. "Różnica w stanie zdrowia pacjentów jest kolosalna"

• Dlaczego zdecydowaliście się na zastosowanie tej pionierskiej metody?

Krzysztof Tomasiewicz: – Decyzja o podjęciu terapii została oparta po pierwsze na analizie mechanizmów patogenetycznych, jakie występują w COVID-19, a po drugie po zapoznaniu się z nielicznymi, pojedynczymi wynikami podawania tego leku w Chinach, we Włoszech czy też ostatnio w Hiszpanii.

Rozpatrywaliśmy zastosowanie różnych cząstek działających na układ immunologiczny. Ostatecznie, po ocenie możliwych korzyści i ryzyka związanego z podaniem leków, dokonaliśmy wyboru leku, który blokuje receptor dla interleukiny 6. Była to trudna decyzja, ponieważ dotyczyła zastosowania leku poza wskazaniami rejestracyjnymi, ale chodziło o ratowanie życia pacjentów.

• Jaki jest mechanizm działania leku?

– Zastosowaliśmy lek, który ma zablokować receptor dla jednej z interleukin, a przez to zatrzymać nadmierną reakcję zapalną. Wiadomo, że ciężkie następstwa zakażenia, a więc niewydolność oddechowa i niewydolność wielonarządowa, są związane z gwałtowną burzą cytokinową, która sprawia, że układ immunologiczny, broniąc się przed zakażeniem, niszczy organizm. Nie jest to leczenie przeciwwirusowe, lecz terapia konsekwencji zakażenia.

• Jak ona przebiegała i ilu pacjentów nią objęliście?

– Terapia polega na podaniu dożylnym leku w dwóch dawkach w odstępach kilkunastu godzin. Objęliśmy nią trzech pacjentów, u których istniało bardzo wysokie prawdopodobieństwo zastosowania w kilku najbliższych godzinach leczenia oddechem wspomaganym (podłączenia do respiratora). Naszym zdaniem był to optymalny moment na zastosowanie tego typu leczenia. Zarówno wcześniejsze podanie leku, jak i, niestety, podanie go w okresie już podłączenia do respiratora wydaje się zmniejszać szansę na uzyskanie pozytywnego efektu terapeutycznego.

• W jakim wieku są pacjenci, czy mają jakieś współtowarzyszące choroby?

– Są to pacjenci między 60. a 75. rokiem życia, z chorobami współistniejącymi, a więc bezpośrednio zagrożeni negatywnymi następstwami zakażenia SARS-CoV-2.

• Jak następowała poprawa ich stanu zdrowia?

– Już w drugiej dobie po zastosowaniu leku u wszystkich pacjentów doszło do poprawy stanu klinicznego, przy czym aktualnie u dwóch jest to poprawa bardzo spektakularna, ze znaczną poprawą parametrów oddechowych, a w badaniach laboratoryjnych ze spadkiem parametrów zapalnych, takich jak ferrytyna, CRP czy prokalcytonina.

Trzeci pacjent również się poprawia, przy czym ta poprawa następuje wolniej. Lek wciąż działa i konieczna jest dalsza obserwacja. Najważniejsze, że udało się zahamować postęp choroby i pacjenci uniknęli leczenia przy pomocy respiratora.

• Jak wygląda procedura zezwolenia na przeprowadzenie eksperymentalnych metod?

– Terapia eksperymentalna wymaga zgody komisji bioetycznej. Składany jest protokół badania, w którym określa się zasady przeprowadzenia eksperymentu medycznego, formularz informacji dla pacjenta i świadomej zgody pacjenta. Ponieważ sytuacja była nadzwyczajna, poprosiłem Komisję Bioetyczną Uniwersytetu Medycznego w Lublinie o pilne rozpatrzenie mojego wniosku i w ciągu kilku dni uzyskałem zgodę, za co bardzo Komisji dziękuję. Nikt nie miał wątpliwości, że na szali jest ratowanie życia ludzkiego.

• Kto na świecie stosuje tę terapię i jakie są doniesienia o jej skuteczności?

– Terapia była stosowana u pojedynczych pacjentów w Chinach, we Włoszech i w Hiszpanii. Pierwsze doniesienia są bardzo optymistyczne, przy czym wydaje się, że zastosowany przez nas wybór czasu podania – w okresie narastania objawów niewydolności oddechowej – wydaje się najbardziej optymalny. We wspomnianych przypadkach zagranicznych z tym wyborem było różnie, co może mieć wpływ na skuteczność.

• Jak pan ocenia obecną sytuację epidemii z punktu widzenia osoby, która na co dzień walczy z COVID-19?

– Najważniejsze jest, aby nie doszło do przepełnienia pojemności systemu opieki zdrowotnej, a więc, by starczyło łóżek i respiratorów dla pacjentów, a także, aby było wystarczająco dużo pracowników opieki medycznej. Niestety takie zdarzenia obserwujemy we Włoszech czy w Hiszpanii. Rozwiązania systemowe i organizacyjne są bardzo ważne dla utrzymania kontroli nad sytuacją związaną z epidemią COVID-19.

Jeżeli dzięki wprowadzonym restrykcjom w kontaktach w przestrzeni publicznej uda się dokonać spłaszczenia krzywej zachorowań, a wszystko na to wskazuje, to epidemia może trwać dłużej, ale nie będzie gwałtowna, a to również pozwala na uniknięcie olbrzymiej liczby zgonów. Mam nadzieję, że na przełomie maja i czerwca będziemy już po szczycie zachorowań i w fazie wygaszania epidemii.

***

Zobacz także: Polscy lekarze pomagają Włochom. Szef misji o sytuacji na miejscu

Grupa piętnastu polskich lekarzy i ratowników medycznych wyjechała do miejscowości Brescia w Lombardii we Włoszech, aby wesprzeć tamtejszych medyków. Szef misji i koordynator Medycznego Zespołu Ratunkowego PCPM Michał Madeyski opowiedział, jak sytuacja wygląda na miejscu.

Wideo: Dzień Dobry TVN / x-news

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

Wielkanoc na starych zdjęciach
Historia
galeria

Wielkanoc na starych zdjęciach

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto dla Chrześcijan, które kończy okres Wielkiego Postu, z którym związane są liczne tradycje i zwyczaje. Niektóre z nich jak: malowanie pisanek, święcenie pokarmów, wody i ognia, śmigus dyngus przetrwały do dziś. Tradycje wielkanocne w Polsce wywodzą się jeszcze z czasów słowiańskich i Jarych Godów.

Lublinianka wygrała ważny mecz w Zamościu, a Tomasovia zostawiła wszystkie punkty w Krasnymstawie

Lublinianka lepsza od Hetmana, Start odwrócił losy meczu, a Granit już bezpieczny

Cała „świąteczna” kolejka została rozegrana w sobotę. Lublinianka wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0 i nadal traci do lidera z Kraśnika tylko trzy punkty. Niespodziewanej porażki doznała Tomasovia, która prowadziła już w Krasnymstawie 2:0. Granit Bychawa zgarnął za to pełną pulę w Lublinie i wskoczył aż na dziesiąte miejsce w tabeli.

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie
Magazyn

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie

Wielkanoc na Lubelszczyźnie to nie tylko święto religijne, ale też czas pełen barwnych obrzędów.

Procesja rezurekcyjna

Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego najważniejszym świętem w Kościele katolickim

Wielkanoc to najważniejsza i najstarsza uroczystość w Kościele katolickim. Kościół świętuje tego dnia Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, czyli Jego przejście od śmierci do życia. Prawda ta jest fundamentem i istotą wiary chrześcijańskiej.

Lubelscy karatecy mają mnóstwo powodów do radości

Lubelscy karatecy zdobyli Szczecin

Reprezentacji Lublina z KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka po raz kolejny znakomicie spisali się w mistrzostwach Polski w karate tradycyjnym, które odbywały się w Szczecinie.

Lewart stracił zwycięstwo w Lubaczowie w doliczonym czasie gry

Lewart był blisko wygranej w Lubaczowie

Lewart zdobył w sobotę piętnasty punkt w sezonie. Po wizycie w Lubaczowie mógł ich mieć jednak siedemnaście. Tamtejsza Pogoń-Sokół dopiero w doliczonym czasie gry wyrównała stan meczu na 2:2.

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Okres świąteczny to czas odpoczynku i spotkań z najbliższymi. Niestety, nawet w tym wyjątkowym czasie mogą przydarzyć się nagłe dolegliwości zdrowotne – od gorączki po ból brzucha. Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przypomina, gdzie można uzyskać pomoc medyczną poza standardowymi godzinami pracy przychodni.

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa
ZDJĘCIA
galeria

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Po pogromie w Zielonej Górze Orlen Oil Motor po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił przed własną publicznością. Bartosz Zmarzlik i spółka byli zdecydowanymi faworytami do pokonania Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. I z tego zadania świetnie się wywiązali, choć i gościom po tym spotkaniu należą się słowa uznania.

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!
ZDJĘCIA
galeria

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!

Kibice Motoru Lublin znów pokazali klasę. Stadion zamienił się w żółto-biało-niebieskie morze. Zobaczcie jak kibicowaliście przy Z5 i szukajcie się na zdjęciach!

Start łatwo ograł Dziki
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie miał problemów z rozbiciem warszawskich Dzików

Wojciech Kamiński nie był zadowolony po porażce w Zielonej Górze i chyba pozytywnie wpłynął na swoich podopiecznych. Ci w sobotnim meczu z Dzikami Warszawa grali bardzo dobrze i pewnie wygrali 86:69.

Świdniczanka prowadziła w Nowym Sączu, ale nie zdobyła nawet punktu

Świdniczanka powalczyła z Sandecją. „Za dobre wrażenie punktów nie dają”

Świdniczanka prowadziła w Nowym Sączu z Sandecją 1:0, w drugiej połowie też napsuła rywalom sporo krwi. Niestety, ostatecznie to gospodarze cieszyli się z wygranej 3:2.

Bez fajerwerków, ale z trzema punktami. Motor wygrał z Widzewem
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Bez fajerwerków, ale z trzema punktami. Motor wygrał z Widzewem

Rewanż za porażkę z pierwszego meczu? Jest. Rehabilitacja za ostatnie spotkanie z Lechem? Też jest. Motor zrealizował swoje plany na „świąteczną” kolejkę i w sobotę ograł w Łodzi Widzew 2:1.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium