Zwycięzca pierwszego przetargu na wynajem 380-metrowego klubu muzycznego Smok w Domu Chemika odmówił podpisania umowy. Puławski Ośrodek Kultury rozpisał więc kolejne postępowanie. Ofertę złożyła puławska firma prowadząca dwa popularne lokale.
Miłośnicy klubu Smok będą musieli trochę dłużej poczekać na jego ponowne otwarcie. Lokal w nowej lokalizacji, na parterze Domu Chemika, miał być wynajęty przez jedynego oferenta ostatniego przetargu - firmę "GASTRO" Marcina Nowomiejskiego. To spółka związana z Gastro Group, które prowadzi m.in. puławską restaurację Central Park. - Po rozmowach dotyczących szczegółów umowy, nie zdecydowaliśmy się na jej podpisanie - przyznaje Mateusz Okomski, menedżer CP.
Problem stanowiły zaproponowane przez firmę warunki, które nie dawały gwarancji udostępnienia klubu mieszkańcom w czasie pomiędzy poszczególnymi, biletowanymi imprezami. W związku odmiennymi oczekiwaniami obydwu stron, przetarg na lokal został unieważniony i rozpisany ponownie.
Kolejne otwarcie ofert miało miejsce w środę, 30 czerwca. - Wpłynęła jedna oferta, od Herbaciarni Czartoryskiej - potwierdza Roman Wróbel z Puławskiego Ośrodka Kultury. To firma prowadząca lokal przy al. Królewskiej, a także pub K2 przy ul. Centralnej. Należy do puławskiego przedsiębiorcy, Kamila Wałęgi. Czy tym razem umowa najmu zostanie podpisana dowiemy się najpewniej w przyszłym tygodniu. Oczekiwania finansowe Domu Chemika nie zmieniły się, to około 45 tys. zł rocznie.
Smok to jeden z najstarszych i najbardziej znanych puławskich klubów muzycznych. Występowało w nim wielu znanych artystów, m.in. Proletaryat, Farben Lehre i Happysad. Warunkiem przetargu jest udostępnienie klubu na potrzeby startujących 10 lipca Międzynarodowych Warsztatów Jazzowych "sPOKojazz". Pełne otwarcie Smoka wraz z ogródkiem będzie możliwe najpewniej na przełomie lipca i sierpnia.