
Nie trzeba patrzeć w kalendarz – wystarczy wyjść na ulice. Panowie kupują dzisiaj kwiaty dla swoich żon, sióstr, koleżanek. Najlepiej sprzedają się tulipany.

Ponad połowa Polaków świętuje 8 marca poprzez wspólne wyjścia i spędzenie czasu w miłej atmosferze. Niezawodne są oczywiście do tego słodycze i kwiaty.
- Na walentynki najlepiej sprzedają się róże, na Dzień Kobiet natomiast bardziej przyjęły się tulipany. W ostatnich latach widać, że kwiaty to niesłabnący trend. Zaczynamy przygotowania już kilka dni wcześniej – wszystkie kwiaty muszą być świeże, a kompozycje estetyczne i przemyślane. Kwiaty kupują głównie mężczyźni, choć zdarza się, że panie również kupują kwiaty – dla siebie, czy też innych bliskich kobiet – mówi jeden ze sprzedawców kwiatów na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie.
Przypomnijmy, za pierwszy na świecie Dzień Kobiet uznaje się 28 lutego 1909 roku. Wtedy to Socjalistyczna Partia Ameryki postanowiła upamiętnić protesty nowojorskich pracownic przemysłu tekstylnego, które domagały się lepszych warunków pracy oraz prawa do głosowania. Rok później, w Kopenhadze podczas Międzynarodowej Konferencji Kobiet Socjalistek, niemiecka działaczka Clara Zetkin zaproponowała ustanowienie corocznego Dnia Kobiet. Celem miało być propagowanie walki o prawa pań, w tym prawa wyborcze oraz równość w miejscu pracy. Pomysł ten spotkał się z szerokim poparciem, a pierwsze obchody Międzynarodowego Dnia Kobiet zapisały się na kartach historii w 1911 roku w Austrii, Danii, Niemczech i Szwajcarii.
W Polsce Dzień Kobiet zyskał popularność po II wojnie światowej, zwłaszcza w czasach PRL-u, kiedy to stał się jednym z ważnych świąt państwowych. W zakładach pracy oraz instytucjach publicznych kobiety otrzymywały symboliczne upominki, najczęściej goździki i rajstopy.
