Powieść „Tecumseh” zmarłego w ubiegłym roku chełmskiego pisarza i ojca polskiej powieści indiańskiej Longina Jana Okonia została włączona do kanonu lektur szkolnych. Jednocześnie z listy uzupełniającej kanon usunięto powieść „Winnetou” Karola Maya.
Informację o tym, że zakończono prace nad poszerzeniem kanonu lektur szkolnych przekazał w Telewizji Trwam Przemysław Czarnek, minister edukacji narodowej.
Jedną z lektur uzupełniających dla klas IV-VI szkoły podstawowej ma być „Tecumseh” Longina Jana Okonia. Autor pozostał w zbiorowej pamięci jako poeta, prozaik, regionalista i piewca Ziemi Chełmskiej i Lubelszczyzny. Był twórcą postaci dzielnego wodza Szawanezów, który wraz z Polakiem Ryszardem Kosem zwanym Czerwone Serce walczył o wolność Indian. Ich przygody, spisane w trylogii „Tecumseh” (1976), „Czerwonoskóry generał” (1979), „Śladami Tecumseha” (1981), przyniosły autorowi sławę i nieformalny tytuł ojca polskiej powieści indiańskiej. Trylogia była przetłumaczona na kilka języków i czytana na wszystkich kontynentach. Kontynuacją nurtu były powieści „Płonąca preria” (1986), „Przełęcz Grozy” (1990, 2006) czy „Przekleństwo Inków” (1998), na których wychowały się pokolenia młodzieży.
Jan Longin Okoń znany także jako Leon Jorun zadebiutował wierszem na łamach „Wici” już w 1948 r. Tymczasem cały jego pisarski dorobek to blisko 3 mln egzemplarzy książek, tomików poetyckich, powieści i opracowań. Poza przygodowymi powieściami dla młodzieży zasłynął także jako regionalista. Dzięki takim książkom, jak „Legendy chełmskie” (1969) czy „Opowieści niedźwiedziego grodu” (1973) ocalił od zapomnienia wiele chełmskich historii i podań, w tym to o Duchu Bieluchu.
Chełmski pisarz był doceniony i wysoko wyróżniany już za życia. Między innymi w 1977 r. został Kawalerem Orderu Uśmiechu, w 2007 r. został „Chełmianinem Roku”, a w 2012 r. Honorowym Obywatelem Chełma. Do tego doszły liczne i prestiżowe państwowe nagrody i odznaczenia. W swoim ukochanym mieście, a dokładnie w Chełmskiej Bibliotece Publicznej ma też swój oryginalny „pomnik”. To odtworzony w tamtejszej Galerii „Patio” gabinet, w którym pracował. Jest tam jego biurko, maszyna do pisania, księgozbiór, korespondencje, osobiste pamiątki i różnego rodzaju inne kolekcje. Wśród nich uwagę zwracają przede wszystkim oryginalne przedmioty związane z kulturą indiańską.
Świetlicki znika z listy
Ostatnia zmiana listy lektur szkolnych miała miejsce w 2017 roku. Weszła w życie wraz z reformą edukacji Anny Zalewskiej, kiedy zlikwidowano gimnazja. Wraz z nową podstawą programową, pojawiła się nowa lista lektur. Po obecnej korekcie na przykład z listy lektur w klasach I-III szkół podstawowych znikną: „Zaczarowana zagroda” Aliny i Czesława Centkiewiczów, „Oto jest Kasia” Miry Jaworczakowej czy „Kto z was chciałby rozweselić pechowego nosorożca” Leszka Kołakowskiego. Z kolei w szkołach ponadpodstawowych nie będzie już obowiązkowa poezja Marcina Świetlickiego. Zdaniem resortu edukacji myśli zawarte w wielu utworach poety „nie reprezentują wartości, które wpisane zostały w podstawie programowej”. Resort zadecydował też, by z zakresu uzupełniającego usunąć między innymi takie teksty, jak „Mała apokalipsa” Tadeusza Konwickiego czy Janusza Głowackiego „Antygona w Nowym Jorku”.