Egzamin gimnazjalny już za 9 dni, egzamin ósmoklasisty za dwa tygodnie, a rodzice wciąż nie wiedzą, czy sprawdziany decydujące o przyszłości ich dzieci normalnie się odbędą. Rząd jutro ma przyjąć przepisy, które pozwolą zastąpić strajkujących nauczycieli innymi osobami.
Strajk nauczycieli zaplanowano na 8 kwietnia. Wczoraj ZNP poinformowało, że w całej Polsce z prawie 20 tysięcy szkół i przedszkoli za strajkiem opowiedziało się 15 549 placówek. Związkowcy do tej pory nie doszli do porozumienia z rządem w sprawie spełnienia ich postulatów. Głównym z nich jest podwyżka pensji o 1000 zł. Dziś kolejne rozmowy.
– Mój syn jest uczniem ósmej klasy, w naszej szkole SP 20 w Lublinie na chwilę obecną nic nie wiadomo. Zero informacji. Nie wiemy czy egzaminy się odbędą czy nie – skarży się matka jednego z uczniów.
W niektórych szkołach dyrektorzy i wychowawcy starają się tonować nastroje. – Mieliśmy spotkanie z wychowawcą na temat planowanego strajku – mówi matka uczennicy szkoły spoza Lublina. – Obawialiśmy się tego strajku, mieliśmy kilka nieprzespanych nocy, ale zapewniono, że u nas egzamin odbędzie się normalnie.
– U nas egzaminy się odbędą. Jestem po rozmowach z nauczycielami. Dla nich to jest trudna decyzja, bo z jednej strony popierają ideę strajku, ale nie chcą szkodzić uczniom. Część w referendum głosowała więc za strajkiem, ale do niego nie przystąpi – mówi Jadwiga Jędrzejczyk, wicedyrektor SP nr 10 w Puławach.
Kurator przypomina o odpowiedzialności
W czwartek i piątek lubelski kurator oświaty Teresa Misiuk spotykała się z dyrektorami szkół.
– Czułam się bardzo niekomfortowo na tym spotkaniu. Pani kurator przypomniała nam tylko o naszej odpowiedzialności, jako dyrektorów szkół. My te przepisy znamy, ale jak rozumiem one działają w normalnym trybie, a to jest operacja na żywym organizmie – relacjonuje nam dyrektor jednej ze szkół w Lublinie, która prosi o anonimowość. Jej zdaniem, lubelska kurator nie poinformowała, jak w przypadku rozpoczęcia strajku powinny postępować szkoły. – Każde rozwiązanie, które mamy wiąże się z ryzykiem złamania jednego z przepisów – dodaje.
W SP nr 4 w Lublinie ponad 90 proc. pracowników zapowiedziało swój udział w strajku. – Nie odniosłam wrażenia, żeby to spotkanie było prowadzone w niemiłej atmosferze. Rozmawialiśmy o zapewnieniu bezpieczeństwa uczniom i o przeprowadzeniu egzaminów. Muszę mieć przygotowany plan awaryjny, ufając, że ten strajk nie dojdzie do skutku. Cały czas będziemy wsłuchiwać się w informacje dotyczące aktualnej sytuacji – tłumaczy Alina Broniowska, dyrektor „czwórki”.
– W moich krótkich wystąpieniach przypominałam przepisy dotyczące ich odpowiedzialności za zapewnienie bezpieczeństwa uczniom – wyjaśnia Teresa Misiuk, lubelski kurator oświaty.
Jak przekonuje, nie kwestionuje ona prawa nauczycieli do ubiegania się o większą płacę. Dodaje również, że obecnie przygotowywana jest zmiana przepisów, która ma pozwolić dyrektorom szkół powoływać tzw. zespoły nadzorujące podczas egzaminów spoza strajkujących nauczycieli. W ich skład będą mogły wejść osoby posiadające kwalifikacje pedagogiczne. Taki projekt ma być zatwierdzony we wtorek.
Zamość
W Zamościu wejście w spór zbiorowy potwierdzili pracownicy 28 placówek oświatowych. Jak zapewniła nas Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Zamość, egzaminy odbędą się bez przeszkód. – Uczniowie nie pozostaną bez opieki. Dyrektor Wydziału Edukacji spotyka się z dyrektorami szkół i zachęca ich, żeby rozmawiali z rodzicami i uczniami o obecnej sytuacji – informuje rzecznik.
Bełżyce
Informację „o pogotowiu strajkowym” umieściła już na stronie internetowej Jolanta Barszcz-Skowronek, dyrektorka Przedszkola nr 1 im. Janusza Korczaka w Bełżycach. „W związku z tym, że w wyniku referendum pracownicy przedszkola opowiedzieli się za strajkiem prosimy Państwa Rodziców o podjęcie działań zmierzających do zapewnienia opieki swoim dzieciom na czas od 8 kwietnia 2019 r. do odwołania” – pisze dyrektorka placówki, która zapowiada, że o szczegółach przedszkole będzie informować na bieżąco.
– Póki co to przedszkole to jedyna placówka, o której wiemy, że przystąpi do strajku – przyznaje Ireneusz Łucka, burmistrz Bełżyc.
Kraśnik
Natomiast w Kraśniku, miejskie szkoły jak też większość przedszkoli będzie uczestniczyć planowanej akcji protestacyjnej.
– Poza Przedszkolem nr 2, wszyscy nauczyciele zdecydowali, że przystępują do strajku – mówił podczas czwartkowej sesji Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika. – Jak ten protest będzie wyglądać tego nikt nie wie.
Świdnik
Oficjalnych informacji o liczbie placówek, które do strajku przystąpią nie ma jeszcze Urząd Miasta w Świdniku. – Zgodnie z przepisami 5 dni przed planowanym strajkiem istnieje obowiązek poinformowania pracodawcy czyli dyrektorów – zaznacza Karol Łukasik z Urzędu Miasta w Świdniku i dodaje, że do piątku takie zawiadomienia nie wpłynęły.
Urzędnicy mają tylko nieoficjalne informacje dotyczące wyników referendum.
Lublin
W niepewności są też władze Lublina, które wciąż nie wiedzą, ile miejskich szkół przystąpi do strajku. – Związki zawodowe powinny nam przekazać taką informację pięć dni przed akcją – stwierdza Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta.
Bez wiedzy o tym, gdzie nie będzie lekcji, samorządowcom trudno jest organizować odpowiednią opiekę nad uczniami na czas protestu. – Nie wiemy na jaką sytuację należy się przygotować – przyznaje Mariusz Banach, zastępca prezydenta Lublina. Mimo to władze miasta już teraz próbują zadbać o zajęcie uczniom czasu.
– Rozmawialiśmy z dyrektorami placówek, którzy w razie potrzeby będą reagować i odpowiednio organizować pracę w placówkach – zapewnia Banach. – Przewidujemy możliwości organizowania różnorodnych wydarzeń w czasie lekcyjnym dzieci i młodzieży, przykładowo przez organizacje pozarządowe lub np. instytucje kultury.
Samorządowcy na razie są oszczędni w komentarzach. – Nie chcemy potęgować emocji, nie mamy pewności, czy strajk będzie w ogóle prowadzony w czasie egzaminów gimnazjalnych czy egzaminów ósmoklasisty – dodaje zastępca prezydenta Lublina.
Powiat bialski
W powiecie bialskim większość szkół przystąpi do strajku 8 kwietnia. Jak informuje Teresa Sidoruk prezes bialskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, w Białej Podlaskiej i w Międzyrzecu Podlaskim w referendach wszystkie szkoły poparły strajk.
W bialskim Urzędzie Miasta odbyła się w tej sprawie narada dyrektorów. – Organ prowadzący nie jest w tej sprawie stroną i nie bierze odpowiedzialności za jej przebieg, jednak ma na względzie bezpieczeństwo uczniów – podkreśla Gabriela Kuc–Stefaniuk rzecznik magistratu. – Dyrektorzy zgodzili się że najważniejsze jest zapewnienie opieki uczniom oraz stworzenie warunków do prawidłowego przebiegu egzaminów i sprawdzianów. Główna rola w zaistniałej sytuacji przypada Kuratorium Oświaty w Lublinie i Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej – zaznacza rzecznik. Dyrektorzy otrzymają od miasta wsparcie organizacyjne. – Ze szkół, w których strajk się nie odbędzie, zostaną delegowani nauczyciele do innych szkół, by wspomóc je podczas egzaminów i sprawdzianów – dodaje Kuc–Stefaniuk.
>>> Strajk nauczycieli w powiecie puławskim. W których szkołach nie będzie lekcji?