Powtarzanie głosem dźwięków zagranych przez nauczyciela, wyklaskanie zaprezentowanego rytmu, czy podanie ilości dźwięków w akordzie. Z tymi i podobnymi zadaniami musieli sobie poradzić kandydaci do nowoutworzonej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia.
Nabór został przeprowadzony w piątek. Młodzi muzycy musieli wykazać się poczuciem rytmu, pamięcią muzyczną i słuchem melodycznym. Stawiło się ponad 30 kandydatów. Egzaminowali ich przyszli nauczycie włodawskiej PSM.
– Poziom był chyba wysoki, skoro zdaniem komisji wśród kandydatów nie było nikogo, kogo należałoby odrzucić – mówi Wiesław Muszyński, burmistrz Włodawy.
W nowej szkole ma się uczyć około 40 dzieci, a więc po pierwszej rekrutacji są jeszcze wolne miejsca. Kolejny nabór planowany jest na początku września.
O przyjęciu kandydata do szkoły zdecyduje końcowa ocena będąca średnią uzyskanych punktów. Komisja rekrutacyjna na ogłoszenie wyników ma siedem dni. Uczniowie będą się kształcić w klasach fortepianu, skrzypiec, akordeonu i fletu.
Burmistrz starania o utworzenie szkoły rozpoczął na początku kadencji. Chcąc sprawdzić zainteresowanie nową placówką przeprowadził konsultacje społeczne. Spośród rozesłanych 1,2 tys. ankiet do urzędu wróciło 925. Chęć zapisania dziecka do szkoły muzycznej wyraziło aż 635 rodziców. Kolejnych 212 rodziców uznało, że taka szkoła jest w mieście potrzebna, a tylko 78 było przeciw.