Rurociąg gazowy Arab Gas Pipeline eksplodował w rejonie Damaszku w Syrii, przez co w całym kraju nie było prądu. O całej sytuacji poinformował dzisiaj rano minister energii Mohammad Kharboutli. Z kolei inny z ministrów nie wyklucza, że był to atak terrorystyczny.
Do wybuchu doszło w niedzielną noc na odcinku pomiędzy miejscowościami Al-Dumajr i Adra. Spowodowało to przerwy w dostawie gazu, ktory trafiał do elektrowni. W efekcie w całym kraju zabrakło prądu.
Stopniowo przywracane są dostawy. Wraca także energia elektryczna.
Syryjski minister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych Ali Ghanem nie wykluczył, że eksplozja ma związek z działalnością terrorystów. Nie podał jednak żadnych szczegółów.
Rurociąg Arab Gas Pipeline zasila trzy elektrownie na południu Syrii.