Na zakończenie fazy grupowej gospodarze Euro 2016 podzielili się punktami ze Szwajcarią. Mecz obu drużyn zakończył się bezbramkowym remisem i obie ekipy zameldowały się już w 1/8 finału.
Chociaż kibice nie obejrzeli żadnej bramki, to spotkanie było bardzo ciekawe i emocjonujące. Jako pierwszy na listę strzelców mógł wpisać się Paul Pogba. Problem w tym, że gwiazdor Juventusu o mały włos nie skierował piłki do własnej bramki. W ósmej minucie po rzucie rożnym rywali próbował interweniować tuż przed linią bramkową, ale skiksował. Na szczęście w bramce leżał Johan Djorou i zatrzymał futbolówkę tuż przed linią.
W 17 minucie Pogba zachowal się już zdecydowanie lepiej. Uderzył potężnie tuż sprzed pola karnego, ale trafił w poprzeczkę. Didiedr Deschamp dał w niedzielę odpocząć kilku swoim graczom. Jednym z nich był Dimiti Payet. Zawodnik West Hamu pojawił się na murawie dopiero w 63 minucie, ale i tak zdążył wbić się kibicom w pamięć. Po swietnym rajdzie Moussy Sissoko Payet świetnie złożył się do strzału z woleja, ale i on obił poprzeczkę.
Mimo remisu Francja zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie. Szwajcaria wyszła do kolejnej fazy turnieju z drugiej pozycji.
Szwajcaria – Francja 0:0
Szwajcaria: Sommer – Lichtsteiner, Schaer, Djourou, Rodriguez – Shaqiri (79 Fernandes), Behrami, Dzemaili, Xhaka, Mehmedi (86 Lang) – Embolo (74 Seferovic).
Francja: Lloris – Sagna, Rami, Koscielny, Evra – Sissoko, Cabaye, Pogba – Coman (63 Payet), Gignac, Griezmann (77 Matuidi).
Żółte kartki: Rami, Koscielny (Francja).
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia). Widzów 45000.